Interwencje

Sprawa kradzieży z włamaniem rozwiązana po 7 latach przez funkcjonariuszy policji z wydziału kryminalnego, z jarosławskiej komendy. Sprawca został zidentyfikowany za pomocą śladów, które zabezpieczyli policjanci oraz identyfikacji kodu DNA. Funkcjonariusze przedstawili zatrzymanemu 30-latkowi zarzuty. Mężczyzna po ich usłyszeniu, przyznał się do winy.

Funkcjonariusze policji z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu byli zmuszeni podjąć interwencję wobec dwóch mężczyzn. Doszło do przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym. W konsekwencji mężczyźni stracili swoje prawa jazdy.

Na terenie prywatnej posesji w miejscowości Książnice, 70-latkę przygniótł ciągnik. Do zdarzenia doszło podczas wykonywania przez kobietę prac przydomowych. Pomimo przeprowadzonej reanimacji jej życia nie udało się już uratować.

Funkcjonariusze policji z mieleckiej jednostki poszukują osób, które mogą posiadać jakieś informacje w sprawie kradzieży motocykla marki WSK 125. Do zdarzenia doszło w dniach między 10 -12 maja b.r., na terenie prywatnej posesji w miejscowości Trzciana (gmina Czermin).

Najpierw stracił panowanie nad pojazdem, wówczas wjechał w nasyp ziemny i dachował, a następnie został przygnieciony przez pojazd. Życia 20-latka nie udało się uratować.

Z wstępnych ustaleń funkcjonariuszy pracujących na miejscu zdarzenia wynika, że 15-latek na łuku drogi stracił panowanie nad rowerem, w wyniku czego wjechał do rowu. Na skutek doznanych obrażeń nastolatek trafił do szpitala.

Do 3 lat pozbawienia wolności grozi 57 letniemu mężczyźnie, który kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo samochód nie posiadał aktualnych badań technicznych, a także przedniej tablicy rejestracyjnej. Pijanego kierowcę zauważył i zatrzymał w czasie wolnym od służby funkcjonariusz jarosławskiej komendy.

Do wypadku doszło na terenie miejscowości Góra Ropczycka. O zdarzeniu tym został zawiadomiony dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ropczycach. Samochód osobowy zjechał z drogi, zderzył się z brzegiem rowu, w wyniku czego dachował. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala.

Funkcjonariusze policji patrolujący odcinek drogi nr. 28 w Moderówce, zwrócili uwagę na dostawcze renault, które miało bardzo niskie ciśnienie w jednym z kół. Kierowca tego pojazdu zajechał na stację benzynową i udał się na zakupy, jednak wadliwość swojego renault, pozostawała dla niego prawdopodobnie niezauważalna. Jak się później okazało, mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu we krwi i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Poruszający się na drodze wojewódzkiej numer 881 w Medyni Głogowskiej 76-letni mężczyzna, wyjechał na przeciwległy pas ruchu. Następnie znalazł się on w przydrożnym rowie, gdzie uderzył w betonowy przepust, w wyniku czego pojazd dachował. Do szpitala przewieziono kierowcę i dwoje pasażerów kii. Życia 87-letniej kobiety nie udało się jednak uratować i zmarła ona w szpitalu.

Do dwóch wypadków doszło dziś w godzinach porannych, na jednej z ulic w Rzeszowie. Funkcjonariusze pracujący na miejscu wyjaśniają okoliczności wypadków. Dwie osoby z obrażeniami trafiły do szpitala. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.

Wstępne ustalenia funkcjonariuszy podają, że 38-letni kierowca samochodu osobowego stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, wjechał do rowu i uderzył w przepust. Przyczyną miał być pies siedzący na miejscu pasażera.

Osobowy samochód BMW uderzył w tył wojskowego samochodu ciężarowego. W wyniku zderzenia cztery osoby trafiły do szpitala. Badania nie wykazały obecności alkoholu w organizmie kierowców.

Kierująca fiatem 33-latka, zamieszkująca gminę Radymno, dachowała na odcinku autostrady A4, w Skołoszowie. Do zdarzenia doszło w wyniku utraty kontroli nad pojazdem przez kobietę. Przewoziła ona ze sobą roczne i 3-letnie dzieci, które wraz z 33-latką zostały przetransportowane do szpitala. Nie zostali jednak oni ciężko ranni.

Kierująca pojazdem marki opel 35-latka, złamała kilka przepisów drogowych jednocześnie. Do zdarzenia doszło w minioną sobotę. Kobieta dopuściła się przekroczenia dozwolonej prędkości, a także jechała bez uprawnień do kierowania. Ponadto przewoziła ze sobą dzieci, które nie miały podłożonych fotelików. Sprawą zajmie się teraz sąd.