Jesień to pora deszczów i błota. A to nie sprzyja utrzymywaniu aut w czystości. I wymaga od kierowców minimalnego wysiłku.
Jesienią zmorą kierowców są także zaparowane lub brudne szyby. Lepiej tego nie lekceważyć, bo możemy mieć kłopoty.
Brudne tablice rejestracyjne
Tablice rejestracyjne – przypomina biznesinfo.pl – muszą być widoczne i czytelne. Bez względu na porę roku i pogodę. Oznacza to, że za brudne tablice, które uniemożliwiają odczytanie numerów, można dostać mandat w wysokości 100 zł. To nie wszystko.
Jeżeli zakryjemy tablicę tak, że ograniczymy ich widoczność, to narazimy się na 500 zł mandatu. Dodatkowo możemy też dostać nawet 8 punktów karnych.
Jeżeli zatem nie chcemy dostać po kieszeni, to przed wyruszeniem w drogę lepiej rzucić okiem na stan tablic rejestracyjnych.
Zaparowane szyby, czyli ograniczona widoczność
To niejedyne zagrożenie, na jakie jesteśmy narażeni jesienią. O tej porze roku kierowcy muszą liczyć się z zaparowanymi lub zachlapanymi szybami. Bo ograniczają widoczność i narażają ich na mandaty.
Jeśli o tym zapomnimy i nie oczyścimy szyb, to – przypomną serwis – narażamy się mandat do 500 zł.
A jeśli policja uzna, że zaparowane szyby to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu, mandat może nas kosztować nawet 3000 zł i 15 punktów karnych.
Jeszcze gorzej, gdy sprawa trafi do sądu. Bo wtedy kara może wynieść nawet do 5000 zł.
W tej sytuacji bardziej opłaca się zadbać o szyby – przeciwdziałać ich zaparowaniu i pamiętać o ich myciu.
Zimą dojdą kierowcom kolejne zagrożenia.
Komentarze