Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

I po abonamencie. Chcą go zastąpić pieniędzmi z budżetu. To nowy podatek?

Jest już gotowy projekt nowej ustawy medialnej. Co z niej wynika? Między innymi to, co ważne dla wielu Polaków: koniec abonamentu.
I po abonamencie. Chcą go zastąpić pieniędzmi z budżetu. To nowy podatek?

Autor: Canva

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego podało założenia nowej ustawy  medialnej.

 Media publiczne dotyczą każdego z nas. To nie tylko telewizja, ale też radio i prasa, które wpływają na kształtowanie opinii publicznej. To jeden z filarów demokracji, dlatego tak ważne jest stworzenie klarownych zasad funkcjonowania i zabezpieczenie niezależności mediów – mówi cytowana w komunikacie resortu Hanna Wróblewska, ministra kultury. 

I podkreśla, że: – Zależy nam na przygotowaniu ustawy w jak najbardziej demokratyczny sposób, dlatego też podjęliśmy decyzję o szerokich konsultacjach założeń, do których każdy będzie mógł się odnieść. 

Co się zmieni w polskich mediach?

Jedną z najważniejszych zmian, które  proponuje nowa ustawa medialna, jest likwidacja abonamentu RTV.

Dziś – przypomnijmy – musi opłacać go każdy, kto ma odbiornik radiowy i telewizyjnego. Niezależnie od tego, czy ich używa, czy nie. 

W ocenie Ministerstwa Kultury obecny system finansowania nie zapewnia mediom stabilności. Dlatego mają być finansowane z budżetu państwa. Nie jest to jednak – jak zapewnia resort – nowy podatek.

Autorzy projektu proponują gwarantowane finansowanie na realizację misji publicznej w wysokości co najmniej 0,09 proc. PKB rocznie. 

Ta zmiana, czyli wprowadzenie stałej kwoty finansowania, pozwoli – jak wyjaśniają – zmniejszyć liczbę reklam w telewizji publicznej i skupić się na misji. Stopień realizacji misji publicznej będzie podlegał ocenie społecznej i kontroli ze strony KRRiT, która powinna zostać zreformowana.

Inne zmiany: KRRiT i Rada Mediów Narodowych

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Obecnie tworzy ją 5 członków. Dwóch powołuje Sejm, jednego Senat, dwóch prezydent. 

Ministerstwo Kultury chce przywrócenia 9-osobowego składu KRRiT. Czterech członków powoływałby Sejm, 2 Senat, 3 prezydent.

Skład KRRiT byłby rotacyjny. Co 2 lata byłaby wymieniana jednej trzeciej członków. Oczywiście przy zachowaniu 6-letniej kadencji każdego z członka

W tym projekcie nie ma miejsca dla Rady Mediów Narodowych. Zostałaby zlikwidowana. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2016 r. – wyjaśnia resort. 

Co z koncesjami?

Ministerstwo chce też zliberalizować przepisy o przyznawaniu koncesji na nadawanie. Obecnie – jak tłumaczy – wymagania nałożone na podmioty, które chcą uzyskać koncesję na rozpowszechnianie programów drogą satelitarną lub kablową, są bardzo wysokie. 

„Programy publicznej radiofonii i telewizji nie będą wymagały koncesji. Rekomendujemy ich utrzymanie tylko dla nadawców programów naziemnych” – proponuje MKiDN.

A teraz będzie dyskusja

Teraz Ministerstwo Kultury rozpoczyna konsultacje. 

– Przez 3 miesiące będziemy zbierali uwagi, żeby na ich podstawie przygotować ustawę. Z konsultacji powstanie raport. Chcemy otworzyć dyskusję nad kierunkami rozwiązań dla kwestii, które w dotychczasowym modelu przestały działać – dodaje.

Rząd ma się zająć tym projektem jesienią.

 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów