Po przegranej 2:1 z Holandią Polska musi wygrać ten mecz. Kibicie nie wyobrażają sobie innego wyniku spotkania z Austrią.
Nasi piłkarze drugie starcie podczas Euro 2024 rozpoczną w piątek 21 czerwca o godzinie 18.
Drugie i trzecie miejsce
Takie spotkania, po pierwszym przegranym meczu, nazywa się meczem ostatniej szansy albo meczem o wszystko. Po nim zazwyczaj następuje mecz o honor.
Komentatorzy dają Polsce szanse i tłumaczą, że nawet remis może dać nam awans z dalszego etapu Euro 2024. Chodzi o to, że z grup wychodzą dwie najlepsze drużyny i z trzecich miejsc. Ale tylko cztery. Te z najlepszymi wynikami (punkty i bilans bramek).
Co o szansach Polaków mówią bukmacherzy?
Uważają, że przeciwnik ma większe szanse na zwycięstwo. Potwierdzają to kursy w zakładach. Stawiając pieniądze na Austrię zarobi się mniej, niż gdy obstawi się wygraną Polski.
Kurs na Austrię wynosi ok. 2.25 (ok. 44 proc. szans na zwycięstwo). Z kolei kurs na Polskę to ponad 3.50 (28 proc. szans na wygraną). Kurs na remis waha się w okolicach 3.60 – analizuje jeden z portali promujący zakłady.
I dodaje, że im bliżej meczu, tym szanse Polaków rosną.
W przeddzień spotkania kurs na Polskę spadł do niespełna 3.60, co jest najniższym notowaniem od kiedy śledzimy kursy na ten mecz (jeszcze przed Euro). Z kolei aktualny kurs na Austrię – ok 2.25 – jest najwyższy od rozpoczęcia analiz.
„Austriacy co prawda polegli na inaugurację z Francuzami, jednak zaprezentowali solidny i bardzo fizyczny futbol, czego efektem była krew na twarzach Antoine Griezmanna oraz Kyliana Mbappe (nowy snajper Realu Madryt nie zagra prawdopodobnie w fazie grupowej Euro 2024, a w fazie pucharowej będzie występował w specjalnej masce ochraniającej złamany nos)” – pisze przegladsportowy.pl.
Szans Polaków jednak nie przekreśla. Tym bardziej, że w tym meczu ma zagrać Robert Lewandowski.
Skład na Austrię
To, kto w tym spotkaniu wejdzie na boisko, ostatecznie okaże się tuż przed meczem. Ale już teraz można przewidywać skład. Może on wyglądać tak:
Wojciech Szczęsny, Jan Bednarek, Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior, Przemysław Frankowski, Bartosz Slisz, Piotr Zieliński, Jakub Moder, Nicola Zalewski, Karol Świderski, Robert Lewandowski.
Komentarze