Początkowe zarzuty wobec Pauliny K. dotyczyły jazdy po pijanemu, co samo w sobie jest poważnym przewinieniem. Jednakże, po dokładnym zbadaniu obrażeń dwóch potrąconych osób, które okazały się poważniejsze niż początkowo sądzono, prokuratura zdecydowała się na rozszerzenie zarzutów o nieumyślne spowodowanie wypadku. Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, Krzysztof Ciechanowski, podejrzana nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień.
Za nieumyślne spowodowanie wypadku po pijanemu Paulina K. może otrzymać wyrok do 4,5 roku więzienia. Jednak nie tylko kara pozbawienia wolności wisi nad jej głową. Od 14 marca br. w Polsce obowiązują surowe przepisy wymierzone w pijanych sprawców wypadków drogowych, które przewidują obligatoryjne konfiskowanie samochodów. Jeżeli sprawca nie jest właścicielem pojazdu, sąd musi orzec przepadek równowartości samochodu. W przypadku Pauliny K. mówimy o mercedesie GLC AMG wartym ponad milion złotych.
Sprawa Pauliny K. jest na etapie intensywnych działań prawnych i dochodzeniowych. Oczekujemy na dalsze decyzje prokuratury i sądu, które ostatecznie określą jej dalszy los. Jednakże już teraz wiadomo, że incydent ten będzie miał długofalowe konsekwencje dla wszystkich zaangażowanych stron.
Komentarze