Podczas trwających Juwenaliów, zapytaliśmy studentów jak oceniają imprezę. Zaskakująco, wszyscy byli chętni odpowiadać do mikrofonu, więc mamy sporo opinii. Niestety, prawie wszyscy pytani studenci mieli negatywne zdanie o Rzeszowskich Juwenaliach.
Dzisiaj najbardziej czekam na występ PROBLEM, ale strasznie ubolewam, że jest o tej samej porze co Lady Pank… – powiedział nam student politechniki Mateusz.
Przypomnijmy, że na Juwenaliach były trzy sceny dlatego niektóre koncerty pokrywały się ze sobą godzinowo. Właśnie o tej samej godzinie na scenie głównej odbywał się koncert Lady Pank, a na scenie Hip-hop koncert PROBLEM.
Nie podoba mi się organizacja w tym roku. Nie zdążyłem na występ Kizo bo stałem na bramkach 40 minut. Ludzie wokół mdleli – opowiada nam Kuba, również student politechniki. Dowiedzieliśmy się także, że podczas przepychanek na bramkach ochrona użyła gazu łzawiącego, przez co wszyscy stojący w pobliżu ucierpieli.
Denerwują mnie ogromne kolejki do wszystkiego. Trzeba czekać na wejście nawet z opaską i karnetem – skarżyła się Gosia, studentka Uniwersytetu.
Wszystkie inne odpowiedzi studentów brzmiały tak samo: Ogromne kolejki. Za dużo ludzi. Słaba organizacja. Mało miejsca. Ciasno i duszno.
W tym roku zdecydowanie organizacja poległa. Pomimo ciekawych występów popularnych zespołów i artystów, atmosfera na Juwenaliach była zbyt gęsta. Miasteczko akademickie na Politechnice Rzeszowskiej nie wytrzymało takiej ilości ludzi.
Czy w następnym roku możemy spodziewać się większej przestrzeni festiwalu? Czy może ograniczonej ilości osób? Czekamy z niecierpliwością na kolejną edycję Rzeszowskich Juwenaliów.
Komentarze