Państwa Unii Europejskiej dwa razy w roku muszą przestawić czas: z letniego na zimowy i odwrotnie. I muszą to zrobić w tym samym terminie. Powód? Jak najdłuższe wykorzystywanie światła dziennego.
Do 1995 roku przesuwaliśmy wskazówki na czas zimowy w ostatnie niedziele września. Czy zatem zbliża się czas przestawiania zegarów?
Pośpimy dłużej czy krócej?
Otóż w Polsce i w krajach Unii Europejskiej czas letni i zimowy wprowadzamy na pół roku. Ten pierwszy pod koniec marca, drugi pod koniec października.
W tym roku wskazówki zegarów przestawiamy w nocy z soboty 28 października na niedzielę 29 października. Cofamy je o godzinę – z 3 na 2.
To dobra wiadomość dla osób, które lubią się wyspać, bo w tym dniu będziemy spali godzinę dłużej.
Kiedy jeszcze będziemy zmieniali czas?
Zmiany czasu (jeśli Parlament Europejski nie zdecyduje inaczej) do 2026 roku reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów.
Czas letni środkowoeuropejski zostanie wprowadzony:
• w 2024 r. – 31 marca,
• w 2025 r. – 30 marca,
• w 2026 r. – 29 marca.
Czas letni środkowoeuropejski zostanie odwołany:
• w 2023 r. – 29 października,
• w 2024 r. – 27 października,
• w 2025 r. – 26 października,
• w 2026 r. – 25 października.
Krótka historia
W Polsce zmianę czasu wprowadzono w 1919 roku. W czasie II wojny światowej dopasowano zmianę czasu do terminów, które obowiązywały w Niemczech. Obowiązywała one także w latach 1946-1949, 1957-1964 i nieprzerwanie od 1977 roku.
Do 1995 roku przesuwaliśmy wskazówki na czas zimowy w ostatnie niedziele września. Obecnie terminy są dostosowane do prawa europejskiego.
Jak wpływa na nas zmiana czasu?
Zdaniem lekarzy zmiany czasu źle wpływają na nasze samopoczucie. Mimo że jest to efekt, który trwa krótko, to jest uciążliwy. Wiele osób ma problem z wyspaniem się, odpoczynkiem, są rozdrażnione lub właśnie ospałe.
A jak poradzić sobie ze zmianą czasu?
Nie próbować na siłę zmieniać swojego zegara biologicznego. Pory swoich codziennych aktywności warto zmieniać stopniowo, dając sobie około tygodnia na dostosowanie się do nowego czasu.
Komentarze