Największą liczbę placówek – jak podał Bankier.pl – ma obecnie Żabka. Mimo to nie ma ona najszerszego zasięgu. Obecnie wynosi on 24 mln klientów. Dlaczego?
Jest to sklep typu convienience, który z założenia obsługuje najbliższe sąsiedztwo. Sklepy Żabki działają na małej powierzchni sprzedaży, przez co asortyment towarów, który oferują klientom, jest ograniczony.
– Bazuje na relatywnie częstych wizytach i małym koszyku. Dlatego sieć jest gęsta, a geograficzne zasięgi poszczególnych sklepów bardzo małe – wyjaśnia Przemysław Dwojak, dyrektor GfK.
Media Expert liderem zasiegu
Firmy badające rynek – GfK i Nielsen IQ – przeanalizowały dostęp sieci handlowych do bazy klientów. Wśród kryteriów, które były brane pod uwagę – jak poinformowała „Rzeczpospolita” – znalazły się m.in. liczba placówek, ich lokalizacja i zwyczaje zakupowe potencjalnych klientów, np. czy są w stanie poświęcić więcej czasu na dojazd do danego sklepu.
I co się okazało? Że liderem zasięgu nie są dyskonty. Nawet Biedronka ze swoim zasięgiem na poziomie 32 mln Polaków.
Jest nim sieć sklepów Media Expert, która – według autorów badania – ma największy zasięg. Wynosi on 33 mln potencjalnych klientów. Są oni skłonni dojechać do sklepu z elektroniką, ale już niekoniecznie poświęcą swój czas, żeby dojechać do Biedronki czy Lidla.
Sklepy Biedronki – jak podała Rz – ściągają klientów z mniejszego obszaru. Mają mniejsze zasięgi dla pojedynczych sklepów niż sklepy Media Expert, które – żeby się utrzymać – potrzebują większej liczby potencjalnych klientów zamieszkujących większy obszar.
Komentarze