Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Powiat Rzeszowski

(Nie)ziemski wernisaż w rzeszowskiej Galerii Nierzeczywistej

Już 1 września o godzinie 18:00, w Galerii Nierzeczywistej przy ul. Jana Matejki 10 w Rzeszowie, odbędzie się wernisaż dwóch Fotografów - Macieja Zduna oraz Roberta Kozdrasia. Obaj są członkami Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego.
(Nie)ziemski wernisaż w rzeszowskiej Galerii Nierzeczywistej

Autor: Maciej Zdun

Prace mieszczą się w nurcie fotografii zajmującej się żywiołami, przyrodą i jej przemianami. Przewodnim tematem wystawy jest Ziemia. Na wernisażu zostaną ukazane spojrzenia dwóch osób na temat, który był fotografowany już tysiące razy. Jest to jednak tak niewyczerpane źródło inspiracji, jak nasza, wspomniana już, planeta.

Ziemia

Wystawa, prezentująca prace Roberta Kozdrasia i Macieja Zduna, to dwa ujęcia wspólnego tematu, którym jest ziemia. Opowieści różne pod względem formy i sposobu przedstawienia, a jednak sobie bliskie – odnoszące się do żywiołu i przestrzeni dającej życie. Oto dwie historie, o których tak piszą ich twórcy:

 

Robert Kozdraś

Widzieć więcej – ziemia

Pejzaż to jeden z tematów, który chętnie podejmuję w swojej twórczości. Skupiam się na poszczególnych elementach pejzażu: drzewach, wodzie, ziemi.

Jako pierwsze zainteresowały mnie drzewa. Poświęciłem im czarno-biały cykl wykonany techniką analogową, sporą część fotografii w technikach specjalnych swojego opracowania. Drzewa prezentowałem na kilku wystawach i konkursach oraz w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa w roku 1995.

Od tamtej pory technika fotograficzna bardzo się zmieniła, nastała epoka barwnej fotografii cyfrowej. Wraz z nowym pokoleniem fotografików pojawił się nieco inny fotograficzny sposób patrzenia na niektóre tematy.

Moje spojrzenie jednak nie uległo zmianie, bardzo ostrożnie korzystam z nowych technik. Fotografię uprawiam od połowy lat 70., zachowując swój styl i nie podążając za żadnymi trendami.

Ziemia to kolejny element krajobrazu, który mnie zainspirował. W moich pracach przedstawiam ziemię orną, romantyczną, ziemię pachnącą, ładną. W każdym temacie fotograficznym, który podejmuję, staram się „widzieć więcej”.

Na prezentowanej wystawie postanowiliśmy pokazać temat ziemi z dwóch punktów widzenia, przyjętych przez fotografów należących do dwóch różnych pokoleń.

Woda jest następnym elementem krajobrazu, który zamierzam w przyszłości zaprezentować publiczności na wystawie wspólnie z Maciejem Zdunem.

Temat drzewa, ziemi czy wody nigdy nie zostanie wyczerpany.

 

Maciej Zdun

I uczyniliśmy ją sobie poddaną

Ziemia nie należy już do samej siebie. Nadaliśmy sobie prawo, by nią rządzić. Uwierzyliśmy w słowa zapisane w książce i uczyniliśmy ją sobie poddaną. Postawiliśmy na niej miasta z betonu i stali, poprzecinaliśmy ją gęstą siecią dróg, rozoraliśmy ją pługami, rozpruliśmy świdrami, prowadząc przez nią tunele. Podzieliliśmy ją milionem kilometrów płotów i barier, wysialiśmy na niej to, co jedynie dla nas jest pokarmem. W ten sposób odebraliśmy ją innym istotom, a stan naszego posiadania wciąż jest dla nas niewystarczający. I jesteśmy przekonani, że ona wszystko przyjmie, wszak linia horyzontu jest bardzo daleko.

Gdy otrzymałem od Roberta Kozdrasia zaproszenie do przygotowania wspólnej wystawy, myślałem o ziemi, fotografowałem ją i szukałem zdjęć o niej w moim archiwum. Wtedy zauważyłem, że niemal w każdym pejzażu można znaleźć ślad działalności człowieka. Zaskoczyło mnie, że nawet to, co wiele z nas odbiera za naturalne – pola pełne zboża, sady, pastwiska – stworzyliśmy my. I mimo, że to nie pierwsza opowieść na ten temat, wciąż warto przypominać, że nie mieszkamy na Ziemi sami.

Jestem fotografem, członkiem Rzeszowskiego Stowarzyszenia Fotograficznego. Swoje zdjęcia wielokrotnie pokazywałem na wystawach indywidualnych i grupowych m.in. w Rzeszowie, Wrocławiu, Iwano-Frankiwsku oraz na festiwalu fotograficznym w Bielsku-Białej. Poza tym moje prace publikowane były m.in. w „Gazecie Fotograficznej” oraz portalach fotograficznych takich jak: Eyescape Magazine, Frizzifrizzi. Na co dzień mieszkam i pracuję w Rzeszowie.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów