Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Powiat Rzeszowski

Rolnikom nie opłaca się zbierać. Na polach stawiają specjalne tablice

Sytuacja plantatorów owoców jest tak zła, że wielu z nich nie ma ochoty swoich zbiorów zwieźć so skupu. I pozwalają ludziom rwać za darmo.
Rolnikom nie opłaca się zbierać. Na polach stawiają specjalne tablice

Autor: Bartłomiej Pejo Facebook

To nie są samozbiory, bo te oznaczają trochę inny system. Od kilku lat plantatorzy owoców ogłaszają, że może na ich pole przyjechać każdy i może zrywać truskawki, maliny czy porzeczki. Trzeba za to zapłacić, ale i tak wychodzi taniej niż ktoś by owoce kupił na targu. To są właśnie samozbiory, ale teraz sytuacja jest inna.

Coraz częściej rolnikom nie opłaca się zrywać owoców. To kosztuje. Praca, czas, paliwo do maszyn. Natomiast ceny w skupach są tak niskie, że rolnik na swojej pracy nie zarobi. Dlatego stawiają na polach tabliczki z napisami „można rwać”.

Tak jest np. w województwie lubelskim, które jest jednym z polskich i europejskich zagłębi owoców – np. malin i truskawek. Kilka lat temu rolnicy postawili także mocno na czarnej porzeczki.

I to właśnie na plantacji porzeczki koło Świdnika ustawiony jest taki znak. „Można rwać za darmo i bez pytania” - jest na nim napisane. A to przez to, że w skupie kilogram porzeczki kosztuje 40 groszy.

Takich ogłoszeń na polach jest więcej. To np. Rybczewice (także woj. lubelskie). Tam na tabliczce widnieje „proszę się częstować”.

Problem z cenami owoców nie jest nowy. Od kilku tygodni mówią o nim rolnicy. AGROunia postawiła nawet przed Ministerstwem Rolnictwa stragan, na którym chce pokazać ludziom jak tanie są obecnie owoce i dlaczego plantatorzy nie mogą na nich zarobić.


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama Drukarnia Rzeszów