O to zapytaliśmy Urząd Miasta Rzeszowa. Ile miasto kosztowała impreza?
Jak podała Marzena Kłeczek-Krawiec, rzecznik prezydenta impreza kosztowała miasto 650 tysięcy złotych brutto.
W Rzeszowie impreza odbywała się na basenach przy ul. Matuszczaka. Odbyło się tam 13 konkurencji w skokach do wody. Do Rzeszowa przyjechało 150 zawodników z 20 krajów. Konkurencje w Rzeszowie trwały w dniach 22-28 czerwca.
Jak wypadł Rzeszów na tle innych miast?
Głównym organizatorem imprezy był Kraków, ale wśród miast które gościły zawodników w ramach Igrzysk Europejskich było też Zakopane. Patrząc na wydarzenia i na liczby, które podawali organizatorzy w tamtych miastach impreza nie rzucała na kolana. Tym bardziej, że bardziej niż o samej imprezie głośniej było o wpadkach, jak np. te na stadionie w Krakowie lub o wygwizdaniu Jacka Sasina i prezydenta Andrzeja Dudy.
Czy więc miastu opłacała się ta impreza? Naszym zdaniem tak: była to dobra reklama dla miasta m.in. dlatego, że pokazano nowoczesny obiekt, jakim jest ten przy ul. Matuszczaka. Zarobili też hotelarze, którzy gościli w swoich obiektach sportowców.
Całkiem przyzwoicie wygląda też liczba widzów, która była obecna w trakcie zmagań sportowców. Jak poinformowała nas rzecznik miasta na trybunach usiadło przez 6 dni około 3700 osób. Czy to dużo? Jeśli popatrzymy na pojemność trybun?
Trybuna VIP posiada 100 miejsc siedzących a trybuna komercyjna 320 miejsc siedzących.
- poinformowała nas rzecznik miasta.
Podsumowując możemy powiedzieć, że impreza miastu się opłaciła i na tle innych miast współorganizatorów miasto wypadło przyzwoicie, choćby pod kątem frekwencji na trybunach.
Komentarze