Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Powiat Rzeszowski

Z fałszywką do ślubu? Zaświadczenie kościelne można sobie kupić w internecie

To już plaga. Bez kłopotu można kupić w internecie masowo podrabiane zaświadczenia kościelne. Choćby po to, żeby wziąć ślub przed ołtarzem bez obowiązkowych nauk przedmałżeńskich.
Z fałszywką do ślubu? Zaświadczenie kościelne można sobie kupić w internecie

Bez takiego dokumentu ksiądz nie dopuści nas m.in. do bierzmowania i nie udzieli nam ślubu
kościelnego. Dlatego niektórzy są gotowi zapłacić za nie nawet kilkaset złotych. Nic dziwnego, że do
akcji wkroczyli fałszerze dokumentów, którzy z miejsca wyczuli, że na tym interesie da się zarobić.
Sprzedaż – jak zauważa Interia – jest prowadzona na ogromną skalę.

Młodzi w potrzebie zapłacą bez szemrania
Co napędza ten „interes”? Otóż coraz więcej młodych Polaków nie ma kontaktu z Kościołem. A ślub
kościelny biorą albo pod presją rodziny, która nie wyobraża sobie innego rozwiązania, albo – jak dodaje
Interia – robią to często dla ładnych obrazków, a nie z przekonania.

Żeby jednak zrealizować taki plan, potrzebny jest właśnie dokument potwierdzający, że uczestniczyliśmy
w naukach małżeńskich. Ten kłopot zdejmują nam z głowy fałszerze, bo można na tym nieźle zarobić.
Takie zaświadczenie – według „Faktu” – kosztuje średnio od 200 zł do 300 zł. Pary, które mają już
wszystko przygotowane do ślubu w kościele, zapłacą bez szemrania.

Fałszywkę da się rozpoznać

Fałszywe zaświadczenie kościelne, które przedstawimy księdzu, to oczywiście oszustwo. Co za to grozi?
W twardym sensie – niewiele, bo...

– To kwestie bardzo związane z sumieniem – wyjaśnia ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy
Archidiecezji Warszawskiej, cytowany przez „Fakt”.

W razie wpadki najpoważniejszą konsekwencją będzie konieczność odbycia prawdziwych nauk
przedmałżeńskich i uzyskanie prawdziwego zaświadczenia kościelnego.

Jak można zweryfikować taką fałszywkę? W rozmowie z „Faktem” ks. Śliwiński zapewnił, że nie jest to
trudne. Nie chciał jednak zdradzić sposobu. Być może dlatego, żeby oszuści nie mogli lepiej fałszować
kościelnych dokumentów.


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama Drukarnia Rzeszów