Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Powiat Rzeszowski

Słowak wygrał 14. PKO Półmaraton Rzeszowski. Najlepszy rzeszowianin na 6., a rzeszowianka na 7. miejscu

Słowak wygrał 14. PKO Półmaraton Rzeszowski. Najlepszy rzeszowianin na 6., a rzeszowianka na 7. miejscu
IMG_20210620_092657
Tibor Sahajda (Bratysława Maraton) okazał się najlepszym zawodnikiem 14. PKO Półmaratonu Rzeszowskiego. U pań równych sobie nie miała Katarzyna Albrycht (Krośnienko Wyżne). W sztafecie rzeszowianie wywalczyli 3. lokatę.

Pierwsza w tym roku impreza biegowa w stolicy Podkarpacia odbyła się przy słonecznej, wręcz upalnej pogodzie. Meta i start zawodów po raz pierwszy umiejscowione zostały na Rzeszowskich Bulwarach, nieopodal kładki nad Wisłokiem (w poprzednich edycjach startowano i finiszowano głównie na ul. Rejtana). Na trasę ruszyło blisko 900 osób, z czego około 200 zawodników i zawodniczek uczestniczyło w 6. Sztafecie PKO Sztafecie Półmaratońskiej.

Sahajda (1:06:53) na mecie dość zdecydowanie wyprzedził Kamila Walczaka (Maków, 1:07:32) oraz Michała Bąka (Czarnecki Run Team/DAP Kielce, 1:11:57). Z biegaczy rzeszowskich najlepiej spisał się Piotr Kobylarz (Rzeszowskie Gazele i Gepardy, 1:19:07).

- Nie biegłem w Rzeszowie po raz pierwszy – mówił po wszystkim słowacki triumfator, mający na koncie m.in. start w mistrzostwach świata oraz wiele wygranych w mniej lub bardziej prestiżowych imprezach. - Lubię startować w Polsce, bo są tu organizowane ciekawsze zawody niż na Słowacji.

Bohater dnia powiedział także kilka zdań na temat trwającego właśnie piłkarskiego Euro. - Kiedyś sam trenowałem piłkę nożną, ale nie byłem dostatecznie dobry – uśmiechał się biegacz ze stolicy Słowacji, któremu w Rzeszowie kibicowała m.in. dwuletnia córeczka. - Oczywiście oglądałem meczy Słowacji z Polską i cieszyłem się z wygranej mojej drużyny. Po grze ze Szwecją tak wesoło już nie jest, ale wierzę, że ciągle mamy szansę na wyjście z grupy, bo Hiszpania nie jest już tak dobra, jak jeszcze kilka lat temu. Wierzę w awans, będę też kibicował Polakom w meczu ze Szwecją.

Katarzyna Albrycht od lat należy do czołowych biegaczek w naszym regionie, co dobitnie potwierdziła w stolicy Podkarpacia. Zawodniczka Krościenka Wyżne (1:21:13,5) wyprzedziła Katarzynę Golbę (Mielec, 1:23:15,2) i Lidię Czarnecką (Bliżyn, 1:24:59,8). Siódma lokata przypadła Annie Kapicy (Resovia, 1:32:41,6).

W sztafecie triumfowali biegaczy Kijowskiego Teamu Żabno (1:13:05,5), którzy wyprzedzili Pozytywnie Zabieganych Sanok (1:19:22,5) i ekipę Carpathian Runners Rzeszów (1:24:44,2, Michał Perenc. Michał Czycz, Tomasz Dąbrowski, Tobiasz Czach).

Kolejna duża impreza biegowa w naszym mieście dopiero w październiku, kiedy to odbędzie się 9. PKO Maraton Rzeszowski (3.10) i 7. Sztafeta Maratońska (dzień wcześniej bieg na 5 kilometrów).

Tomasz Ryzner

Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama Drukarnia Rzeszów