Tłusty Czwartek to jeden z najbardziej wyczekiwanych dni w roku – zarówno przez miłośników słodkości, jak i właścicieli cukierni. W Rzeszowie już od wczesnych godzin porannych przed popularnymi piekarniami i cukierniami ustawiały się długie kolejki. Mimo chłodnej aury, mieszkańcy cierpliwie czekali na swoje ulubione wypieki.

Stoję już pół godziny, ale warto! Pączki tutaj są najlepsze – puszyste, z idealnym nadzieniem – mówi pani Anna, jedna z klientek rzeszowskiej cukierni na ulicy 3 Maja.
W tym roku szczególną popularnością cieszą się tradycyjne pączki z różą i lukrem, ale w wielu miejscach można także spróbować bardziej nowoczesnych wersji, np. z nadzieniem pistacjowym, słonym karmelem czy nawet malinową bezą.
Rzeszowskie cukiernie przygotowały się na wzmożony ruch – niektóre z nich planują sprzedać nawet kilkanaście tysięcy pączków w ciągu jednego dnia!
To dla nas najintensywniejszy dzień w roku, ale widok zadowolonych klientów wynagradza cały trud. – mówi właściciel jednej z lokalnych cukierni przy rzeszowskim rynku.
Tłusty Czwartek to nie tylko pączki, ale także faworki i inne słodkie wypieki. Wielu rzeszowian chętnie sięga po te smakołyki, podtrzymując tradycję i wierząc, że kto nie zje dziś choćby jednego pączka, temu nie będzie się wiodło przez cały rok.
Życzymy smacznego!

Komentarze