Policjanci z komisariatu na Śródmieściu wyjaśniali okoliczności kradzieży alkoholi, do jakich doszło w sierpniu, w jednym ze sklepów spożywczych w centrum miasta. Jak ustalono, nieznany wówczas sprawca ośmiokrotnie okradł ten sam sklep. Powstałe straty łącznie wyceniono na 2600 złotych.
Podczas wykonywanych czynności funkcjonariusze ustalili, że ten sam sprawca, w październiku, jeszcze w dwukrotnie okradł inny sklep tej samej sieci. I w tym przypadku jego łupem padł alkohol, a wartość strat wyceniono na 1300 złotych.
Policjanci zabezpieczyli sklepowy monitoring, na którym widniał wizerunek sprawcy. W związku z tym o pomoc w identyfikacji mężczyzny poprosili kryminalnych z komendy.
Funkcjonariusze ustalili, że może nim być 58-latek, bez stałego miejsca zamieszkania. W piątek, kryminalni ustalili, gdzie mężczyzna może przebywać. Pod ustalonym adresem zastali 58-latka. Został zatrzymany i przewieziony do komendy, a następnie osadzony w policyjnej izbie zatrzymań. Podczas wstępnego rozpytania mężczyzna przyznał się do kradzieży. Wyjaśnił też, że skradziony alkohol wypił ze znajomymi lub przygodnie napotkanymi osobami.
Dochodzeniowcy ze Śródmieścia, którzy gromadzili materiał dowodowy w tej sprawie ustalili, że większość kradzieży, których dopuścił się mężczyzna rozpatrywanych było oddzielnie jako wykroczenia. Jednak z uwagi na to, że kradzieże miały miejsce w krótkich odstępach czasu, przy wykorzystaniu takiej samej sposobności i w podobny sposób, wykroczenia zostały zsumowane i zakwalifikowane jako przestępstwa popełnione czynem ciągłym.
Ostatecznie 58-latek usłyszał trzy zarzuty kradzieży dokonanej czynem ciągłym. Podczas przesłuchania przyznał się do winy.
Za przestępstwo kradzieży kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze