Już 19 stycznia ma premierę piąta powieść rzeszowianki Karoliny Winiarskiej. Czym tym razem zaskoczy nas autorka? A może nie zaskoczy w ogóle? Sprawdźmy, wertując karty najnowszej powieści.
Wydawca opisuje książkę następującymi słowami: „Między nami” to kobieca opowieść o stawianiu czoła życiu i jego przeciwnościom. To także historia o sile kobiecych więzi, sztuce podnoszenia się z kolan oraz o tym, jak ważne są nasze korzenie. Bohaterki po raz kolejny dają nam lekcję, jak wspierając się, stworzyć dobre i wartościowe życie. Ta historia to dowód na to, że siła jest kobietą.
Czy taką historię dostajemy sięgając po „Między nami’?
Zdecydowanie tak. Karolina Winiarska wprawnie wplata w fabułę cenne życiowe refleksję, zmuszając swojego czytelnika do wielu ważnych refleksji.
W powieści mamy aż trzy główne bohaterki.
Felicja – kobieta sukcesu w głębi marzy o miłości. I wydawać by się mogło, że Karolina Winiarska urzeczywistniając pragnienie bohaterki funduje jej happy end. Nic z tych rzeczy. Spełniając marzenie o związku z ukochanym mężczyzną, Felicja musi stawić czoła wielu przeciwnościom – tym, które tym razem stwarza sobie sama.
Łucja jest przeciwieństwem młodszej siostry Felicji, ale tylko pozornie. W środku, ma takie same pragnienia, jak Felicja. Pod płaszczem perfekcjonizmu, kryje się tęsknota za prawdziwym uczuciem. Co więcej, Łucja zmaga się z przeciwnościami, które są konsekwencją jej wcześniejszych, niezbyt trafnych, wyborów. O ile, Felicja próbuje dojrzeć do miłości, o tyle Łucja musi dojrzeć to stawiania czoła problemom.
Ostatnią, i moim zdaniem, najważniejszą postacią powieści, jest Michalina. Seniorka rodu scala nie tylko życie wnuczek, które jest w zatrważającej rozsypce, ale i wszystkie wątki powieści. Któż z nas nie marzy o osobie, która nas bezwarunkowo kocha i jednocześnie mądrze wspiera w chwilach kryzysu? Dokładne taką osobą jest Michalina. Kobieta, choć przeszła w życiu wiele, nie utraciła łagodnego usposobienia. Babcia Felicji i Łucji jest dowodem, że nawet z najtrudniejszych sytuacji można wyjść obronną ręką, czerpiąc z nich mądrość i ogrom pokory wobec życia.
Czy warto sięgnąć po piątą powieść Karoliny Winiarskiej „Między nami”?
Warto. Lektura jest doskonała odskocznią od codziennych spraw. Mamy tu podkarpackie klimaty, czyli Rudawkę Rymanowską oraz bajeczne opisy szkockiej przyrody. Jest miłość ale i ból, które może to silne uczucie zadawać. Są nieoczekiwane zwrotny akcji i nietuzinkowi bohaterzy. Są czasy współczesne i lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku. Każdy, kto lubi powieści obyczajowe, odnajdzie tu coś dla siebie.
Polecam.
Jan Las
Komentarze