Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zmiana w tymczasowych aresztowaniach. Prokurator będzie się musiał natrudzić

Trudniej będzie uzyskać zgodę sądu na tymczasowe aresztowanie. Takie zmiany zapowiedział minister sprawiedliwości. Wkrótce poznamy szczegóły projektu.
Zmiana w tymczasowych aresztowaniach. Prokurator będzie się musiał natrudzić

Autor: Canva

Teraz wystarczy, że czyn, którego miał się dopuścić podejrzany, jest zagrożony wysoką karą, żeby trafił on na 3 miesiące do więzienia. W wywiadzie dla „Wprost” Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, zapowiedział powrót do starych zasad

Co to znaczy?

Że zagrożenie wysoką karą nie będzie już samodzielną przesłanką. We wniosku o tymczasowe aresztowanie prokuratura będzie musiała wykazać, że są inne obawy, np. ucieczka z kraju czy mataczenia.

– Zasadą będzie to, że jeśli stosowane jest tymczasowe aresztowanie, to sąd musi działać maksymalnie sprawnie – wyjaśnia Bodnar. 

I podkreśla: – Znosimy także nierówność stron – prokuratury i obrony – w kontekście stosowania tymczasowego aresztowania, a zwłaszcza zamiany tego środka na poręczenie majątkowe. Nie może być tak, że w takich sytuacjach to prokurator ma ostatnie słowo.

Dozór elektroniczny

Przedsiębiorcy od lat apelują o niestosowanie tymczasowego aresztowania w sprawach gospodarczych. Przekonują, że dowody są w dokumentach. I dlatego nie ma powodu zamykać menedżerów i właścicieli firm, co nierzadko kończy się ich upadkiem.

Bodnar nie podziela jednak tego punktu widzenia. Jak mówi, „dokumenty to jedno, a kreatywna księgowość to drugie”.

– Materiał dowodowy w tych sprawach to nie tylko dokumenty, ale  często zeznania księgowych, sekretarzy, menedżerów – wyjaśnia w rozmowie z tygodnikiem.

I dodaje, że rozumie argumenty przedsiębiorców i dlatego resort planuje wprowadzenie dozoru elektronicznego już na etapie postępowania przygotowawczego. 

Zdaniem Bodnara to pozwoli „dalej prowadzić biznes, mimo trwającego postępowania”. 

– Wolność będzie ograniczona, ale przedsiębiorca nie będzie sparaliżowany – przekonuje. 

 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama Drukarnia Rzeszów