Civil&MilitaryAeromixerjest to spotkanie biznesowe, o międzynarodowym charakterze. Zrzesza ono firmy produkcyjne i usługowe z branży lotniczej. Przedsiębiorstwa zbierają się na nim co 2 lata, aby pozyskać przydatne dla nich kontakty biznesowe. Ostatnie tego typu spotkanie miało miejsce parę dni temu, w „Hali Stulecia”, we Wrocławiu. Podczas wydarzenia odbył się panel dyskusyjny, w którym uczestniczył m.in. Tomasz Kieć, pełniący funkcję kierownika Biura Rozwoju Biznesu PZL Mielec. W wypowiedzi swej, zwrócił on uwagę na kwestię dążenia do serwisowania przez polskie firmyw jak największym stopniu i na każdym poziomie. Podkreślił on takżeogromne znaczeniemają umiejętności serwisowania, w kontekście obronności państwa. Chodzi tutaj o obsługę statków powietrznych, wykorzystywanych zarówno przez Siły Zbrojne RP, jak i przez państwa sojusznicze. Poruszył również kwestię związaną z ceną obsługi serwisowej, która jak wspomniał, nie ma tylko wymiaru usługi, lecz także istotą jej jest utrzymanie infrastruktury firmy i jej dyspozycyjności do reagowania na każdą okoliczność.
Części do F-16 produkowane przez mielecki PZL
Do produkowania odrzutowców bojowych, PZL w Mielcu, powróciło w poprzednim roku. Zostały tam wytworzone pierwsze struktury, do części kadłuba,popularnego samolotu wojskowego F-16, w wersji Block 70/72. Przeszły one następnie na linie montażowe F-16, fabryki Lockheed Martin do Greenville, do których należy PZL Mielec.
Firma Lockheed Martin to producent statków powietrznych, jeden z największych w Polsce, a także poza granicami Stanów Zjednoczonych. Do koncernu tego zakładu, PZL Mielec należy od lipca 2015 roku.
Komentarze