Stadion przy ulicy Hetmańskiej potrzebuje nowej wieży sędziowskiej, lepszego budynku dla komentatorów i budynku monitoringu, zmodernizowanych wejść ewakuacyjnych, naprawionego ogrodzenia, zadaszonych podestów na kamery oraz zmodyfikowanego parku maszyn. Prezes Stali Rzeszów Rafał Kalisz twierdzi, że niezbędna będzie tutaj pomoc miasta w wysokości paru milionów złotych. W przeciwnym razie Stalowcy będą musieli rozgrywać swoje „domowe” mecze poza Rzeszowem.
Władze Rzeszowa obiecują, że zajmą się problemem. W grudniu odbyło się spotkanie przedstawicieli piłkarskiej i żużlowej sekcji Stali z władzami Rzeszowa i pracownikami Wydziału Sportu i Rekreacji, na którym niestety brakowało konkretów. Kolejnym krokiem ma być pierwsza w tym roku sesja Rady Miasta Rzeszowa. Czas nie jest tutaj sprzymierzeńcem Stalowców, ponieważ jeśli Stal chce rozgrywać mecze domowe przy ulicy Hetmańskiej, to musi spełnić wszystkie wymogi licencyjne do wiosny.
Komentarze