Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Amerykański sen Sokoła Łańcut wciąż trwa

Kibice, zawodnicy i sztab szkoleniowy Muszynianki Domelo Sokoła Łańcut z pewnością nie mogą zaliczyć minionej rundy jesiennej Orlen Basket Ligi do udanych. Zespół Marka Łukomskiego zajmuje obecnie 14. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 4 zwycięstw i 11 porażek, w związku z czym jest uwikłany w walkę o uniknięcie spadku. Pomimo dość słabej rundy w wykonaniu Sokoła, istnieje parę światełek w tunelu, które niosą nadzieję na lepszą wiosnę. Jednym z takich światełek jest gra Tylera Cheese’a, który jest obecnie najlepiej punktującym zawodnikiem w całej lidze.
Amerykański sen Sokoła Łańcut wciąż trwa

Źródło: x.com (twitter)

Po 15 kolejkach Orlen BasketLigi Amerykanin może się pochwalić dorobkiem 343 zdobytych punktów, co daje oszałamiającą średnią 22,87 punktu na mecz. Ponadto średnia jego zbiórek i asyst wynosi kolejno 3,4 i 3,5. W ostatnich kolejkach Cheese nie zwalnia tempa, a nawet je podkręca – w ostatnich 4 kolejkach jego zdobycze punktowe wyglądały następująco: 40, 30, 35 oraz 34. Są to wyniki znacznie powyżej wspomnianej wcześniej średniej. Dla porównania w swoim poprzednim klubie (KK Rapla Korvpallikool z łotewsko-estońskiej ligi) Cheese zdobywał średnio 16,6 pkt na mecz.

Marzeniami Cheese’a są gra w lepszej europejskiej lidze oraz zapewnienie sobie miejsca w czołowej ósemce z łańcuckim klubem, co Amerykanin potwierdził w niedawnym wywiadzie dla serwisu plk.pl. Na razie cel ten wydaje się być dość odległy, jednak Amerykanin twierdzi, że nie żałuje wyboru klubu, ponieważ w polskiej lidze może on rywalizować z bardzo dobrymi graczami.


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama Drukarnia Rzeszów