Mecz, który został rozegrany 13 grudnia w ramach rozgrywek siatkarskiej Ligi Mistrzów CEV, był jednak bardzo ciekawy. Trentino Itas – mistrzowie Włoch – są bardzo mocnym zespołem. W ostatnich latach regularnie dochodzili wysoko w rozgrywkach ligi, co z pewnością dodawało pikanterii widowisku.
Pierwszy set został przez siatkarzy Resovii przegrany 21:25. Wynik niespecjalnie zadowalający, szczególnie, że nie da się ukryć, zdarzały się błędy w grze po obu stronach. Drugi set był według kibiców jednym z najlepszych setów, jakie drużyna mogła zagrać. Mało brakowało, aby go wygrać. Dosłownie, ponieważ gra była na przewagi. Niestety zabrakło i Trentino zgarnęło na swoje konto drugiego seta z wynikiem 24:26. Trzeci i ostatni set zakończył się wynikiem 20:25.
Nie warto jednak być zbyt surowym. Warto pamiętać, że rzeszowska drużyna wróciła do Ligi Mistrzów po siedmiu latach. A jak wiadomo, powroty są ciężkie. Może nas jednak zaskoczą przy następnym meczu. Kto wie.
MVP meczu został Daniele Lavia.
Komentarze