Rzeszów zaczynał od jednego dostawcy hulajnóg elektrycznych. Dzisiaj firm chętnych do rozlokowywania swoich pojazdów na rzeszowskich ulicach jest kilka.
We wtorek 21 marca oficjalnie startuje wypożyczalnia hulajnóg Lime, a kilka dni temu firma Bolt znacznie zwiększyła liczbę dostępnych do wypożyczenia „elektryków”. Lime wraca po zimowej przerwie, która trwała od przełomu października i listopada.
Bolt z kolei nie przerywał działania na całą zimę, a jedynie na te okresy, w których pogoda uniemożliwiała sprawne działanie hulajnóg.
Dwie kolejne firmy również chcą wprowadzić swoje hulajnogi i skutery do Rzeszowa. Takie zainteresowanie sprawia, że miasto nie musi już dopłacać do wypożyczalni hulajnóg.
- Nie ma w tej chwili takiej potrzeby. Wcześniej robiliśmy to, żeby rozpropagować ideę elektromobilności, pokazać, że alternatywny transport jest w naszym mieście mile widziany. I udało nam się to osiągnąć - wyjaśnia Anna Kowalska, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie.
Na wprowadzaniu zeroemisyjnego transportu bardzo zależało i nadal zależy prezydentowi Konradowi Fijołkowi. Tym bardziej, że do 2030 roku Rzeszów ma być neutralny klimatycznie.
- Hulajnoga elektryczna to wschodząca gwiazda. Taki zresztą był nasz zamysł, aby zaszczepić upodobanie do elektromobilności wśród mieszkańców. I to zadziałało, widać wzrostowy trend, bo hulajnóg jest coraz więcej: zarówno od firm, jak i prywatnych, które kupują sobie rzeszowianie - zauważa Daniel Kunysz, radny Rozwoju Rzeszowa, działacz społeczny.
Tylko firma Lime planuje na ten sezon rozstawienie w Rzeszowie 250 - 350 hulajnóg. Bolt również będzie miał ich docelowo kilkaset. Możliwe, że na tym nie koniec.
Komentarze