Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Drukarnia Rzeszów

Anna Kasiuk: Urzekła mnie atmosfera jaka wytworzyła się podczas Świątecznych Targów Książki w Rzeszowie

Anna Kasiuk: Urzekła mnie atmosfera jaka wytworzyła się podczas Świątecznych Targów Książki w Rzeszowie
277971301_808098657247651_326115418656118396_n (1)
Anna Kasiuk to polska pisarka powieści obyczajowych, romansów oraz powieści z nurtu new adult. Jako autorka zadebiutowała w 2014 roku powieścią ”Piąte — nie zabijaj”. W swoich powieściach autorka nie boi się poruszać trudnych tematów. Pisze więc m.in. o toksycznych relacjach czy przemocy domowej. Nam udało się porozmawiać z autorką w czasie Świątecznych Targów Książki w Rzeszowie.

Za nami Świąteczne Targi Książki w Rzeszowie. Jakie są Pani wrażenie z tego wydarzenia?

Dodam, że były to moje pierwsze Targi Książki w Rzeszowie. I jestem mile zaskoczona. Po pierwsze miejscem ich zorganizowania. To świetny pomysł przygotować takie wydarzenie w miejscu ogólnie dostępnym. Każdy, nawet średnio zainteresowany książkami i czytaniem miał okazję zajrzeć, i mam nadzieję, sięgnąć po coś, co zainteresowało. Książki to przecież idealny prezent, a także rozrywka. Znam z doświadczenia. Urzekła mnie również atmosfera, jaka wytworzyła się podczas targów. Podkarpacie ma jednak swój niepodważalny styl.

Czy jest coś, co zaskoczyło Panią w naszym regionie?

Jeśli cokolwiek miało mnie zaskoczyć na Podkarpaciu, to z pewnością stało się to już wiele lat temu. Jestem z tym regionem blisko związana, ponieważ mój tato urodził się i wychowywał w Przemyślu. Ja sama opisywałam Przemyśl w swoich książkach. Zawsze wracam na Podkarpacie z wielkim sentymentem.



Napisała pani wiele książek i jest Pani cenioną i popularną autorką, jak ocenia Pani dzisiaj rynek wydawniczy w Polsce?

Dziękuję za słowa uznania. W dalszym ciągu nie potrafię oswoić się z tak nobilitującymi mnie, jako pisarkę, określeniami. Kiedyś, kiedy jeszcze pracowałam w szeregach korporacji dość często słyszałam hasło, że jedyną stałą jest zmienna. W tamtym środowisku znaczenie tego powiedzenia tłumaczyło inne zachowania, jednak idealnie oddaje ono również zmieniający się rynek wydawniczy. Niestety nie mam dobrej opinii na temat tych zmian. Komercja i ilość wydawanych książek zdominowały rodzimy rynek. Wartościowe pozycje nie mają szansy na przebicie się przez różnorodność wydawniczych propozycji, ze szkodą dla nas czytelników.

W swojej ostatniej powieści „Potłuczona filiżanka” porusza Pani bardzo ważny temat. Jaki i dlaczego?

No właśnie. Tak a propos rynku wydawniczego. Niewiele na naszym rynku pozycji przedstawiających jątrzące społeczeństwo tematy, a te dotykają nas bez względu na środowisko i zasobność portfela. Niewiele mówi się o współczesnych chorobach cywilizacji, ale w perspektywie powieści obyczajowej, nie poradników, czy publikacji medycznych. Potłuczona filiżanka jest historią młodej kobiety chorej na schizofrenię. Przed jej napisaniem solidnie przygotowałam się do tematu, spotykałam się z ludźmi chorymi, z ich bliskimi. Rozmawiałam również z psychologami i psychiatrami, dlatego ta pozycja nie jest wyssaną z palca nierzeczywistą historią. Przedstawiam temat choroby bez upiększania,  by podkreślić powagę sytuacji i zakres oddziaływania jej na dotkniętego schizofrenią, jego rodzinę i bliskich.  Do tej pory, a książka swoją premierę miała już kilka miesięcy temu, pozycja ta spotyka się z doskonałym odbiorem i zbiera same pochlebne recenzje.



Czy w popularnej literaturze warto poruszać tak trudne tematy?

Tak! Oczywiście, że tak. W tym przypadku stosuję zasadę traktującą o zastosowaniu nieograniczonych środków dla osiągnięcia celu. Potłuczona filiżanka nie jest książką prostą i przyjemną. Jest jednak bardzo emocjonalna i porusza tematy bliskie każdemu człowiekowi. Literatura popularna jest idealnym nośnikiem, a mówić o dolegliwościach społeczeństwa musimy. Tylko w ten sposób podkreślamy powagę sytuacji i wskazujemy na dostępne rozwiązania. Poza tym, przypominam, że Potłuczona filiżanka wzbudziła poruszenie wśród Czytelników, zbiera świetne recenzje, co znaczy, że książka trafiła na podatny grunt.

Czy zdradzi nam Pani swoje dalsze plany wydawnicze?

Dzięki podpisanym w tym roku umowom moje plany wydawnicze wyglądają imponująco! Już w marcu ukaże się na rynku wydana sumptem Wydawnictwa Dlaczemu powieść z pogranicza thrillera i kryminału zatytułowana Maska. Opowiem Państwu historię zagmatwanych życiowo i emocjonalnie bohaterów, sięgnę po zaniedbania w wieku dziecięcym, przedstawię także historie trudnych wyborów i słabości. Oczywiście nie zabraknie w tej powieści namiętności. Nakładem tegoż samego wydawnictwa ukaże się również wznowienie Łowisk, co ucieszyło moje Czytelniczki. Łowiska to trzytomowa opowieść o skomplikowanej miłości poliamorycznej, ocierająca się o zjawiska paranormalne.  Jej akcja zaś rozgrywa się na warszawskiej Pradze i Mazurach. Już nie mogę się doczekać premier!

 

Dziękujemy bardzo za rozmowę i czekamy na kolejne książki.

Z Anną Kasiuk rozmawiała Karolina Winiarska.

316357026_439072335089507_1434360126396080269_n

316357026_439072335089507_1434360126396080269_n

978836735730233

978836735730233


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów