Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Sylwester Korycki: Okiem Kandydata na kandydata

Sylwester Korycki: Okiem Kandydata na kandydata
korycki
Witajcie po wakacjach. Mam nadzieję, że się udały i wróciliście w pełni sił i wypoczęci. Wiem, wiem… Dobry czas szybko mija. Słońce nad polityczną sceną przykrywały w tym okresie chmury inflacji, zatrutej Odry, czy emerytury z Izby Dyscyplinarnej. A to dopiero początek, bo z nadejściem jesieni, a potem zimy do naszych domów może zawitać mróz. Wrzesień to również „Do biegu, gotowi, start”: dla partii politycznych i to nie tylko w kontekście sezonu politycznego, ale również wyborów, które odbędą się na jesieni w przyszłym roku.

 Czy Sejm RP to następne wyzwanie mojego życia?

Na początek kilka słów, co u mnie. 6 Września w Stalowej Woli, Szymon Hołownia ogłosił, że będę „Kandydatem na kandydata” do parlamentu w wyborach 2023. Razem ze mną ogłoszeni zostali Elżbieta Burkiewicz z Mielca i Krzysztof Stańko z Rzeszowa. Stojąc na konferencji i czekając na moje wystąpienie, przed oczami szybko przeleciały mi te dwa lata, kiedy to zaangażowałem się w Ruch Polska 2050. Po czasie myślę, że pchnęło mnie do tego, że gdy obserwowałem dawniej politykę w mediach, zawsze liczyłem na  racjonalną i prostą decyzję przyjazną człowiekowi, tak po prostu. Później jednak okazywało się, że polityczne krzywe zwierciadło zniekształciło to wszystko i my obywatele dostawaliśmy jakiegoś Gniota, który niby miał nam pomóc, a tak naprawdę dawał nam w kość jeszcze bardziej.

Zaangażowałem się dla ludzi i jeżeli będzie mi dane - ustawy, uchwały i przepisy będą miały ludzkie oblicze. Polska natomiast musi stać się Polską równych szans dla każdego, rządzona przez ludzi, którym się chce pracować dla Polski, a nie dla partii, tak po prostu. Bycie parlamentarzystą to specyficzna praca i wygląda na to, że właśnie zaczyna się rekrutacja, a to wy jesteście działem HR i działem jakości.

Ogrom pracy włożonej w przygotowanie wizyty Szymona Hołowni na Podkarpaciu przypomniał mi jeszcze raz, jaką cudowną i pracowitą Ekipę mamy w naszym województwie. Dziękuję Wam wszystkim.

Żółte karteczki inflacyjne.

Właśnie dowiedzieliśmy się, że inflacja nie odpuszcza. Inflacja bazowa jest na poziomie 9,9%. To nic dobrego. Rząd natomiast nie zna innych sposobów na reakcję, jak tylko podnosić stopy procentowe. Przerzuca cały koszt walki z inflacja na kredytobiorców, a powinien do tego procesu dołożyć swoją cegiełkę. Już dawno Polska 2050 postulowała aby zlikwidować lub zawiesić tzw. “Podatek Belki”, który obciąża depozyty bankowe. Rząd powinien chronić oszczędności obywateli, które dziś ulegają dewaluacji. Cały ten trud przerzucany jest na barki kredytobiorców, którzy de facto finansują ten podatek zrzucając się na niego kosztem rosnących rat. W pierwszej połowie tego roku wpływy do budżetu z tego podatku to ponad 4 mld złotych czyli. Tyle ile przez cały rok 2021.

Te skoki inflacji kojarzą mi się z taką zabawą dla dzieci, w której bierze się karteczkę samoprzylepną, biegnie się, a następnie wyskakuje w powietrze i klei do ściany. Wygrywa ten, kto przyklei najwyżej. Tylko w tym przypadku to inflacja jest tym skoczkiem, a coraz wyżej umieszczone żółte karteczki to kolejny cios w nasze portfele.

Dobrym impulsem dla gospodarki byłyby środki z KPO, ale wiem już, że partia rządząca woli Pana Ziobrę, zamiast kilkadziesiąt miliardów złotych. Swoją drogą ceni się ten minister. Tylko, czy dla nas jest on równie cenny, aby poświęcać takie środki?

Winter is coming…

Słynny już w popkulturze cytat z „Gry o tron” , który w złowieszczy sposób opisuje nadejście zimy jest tu chyba na miejscu. I dosłownie i w przenośni.

Gazu pewnie nie zabraknie. Polskie magazyny gazu są w 100 % zapełnione. Daje nam to dwa, może troszkę więcej miesięcy spokoju. Mamy gazoport, niedługo Baltic Pipe (oczywiście jak ustalimy warunki i ilości). Jakoś przetrwamy. Inną sprawą jest cena tego gazu. I tutaj zwykły Kowalski może mieć problem. Co na to rząd ? Rozdawane są dopłaty. I super. Tylko nie powinny one być wypłacane dla wszystkich w tej samej kwocie. 3 tysiące zł dla jednego to ratunek w trakcie zimy, a dla drugiego to po prostu 3 tysiące.

Węgiel to już duży problem. Brak spójnego i przemyślanego planu dla polityki energetycznej daje o sobie znać. Brakuje węgla, a rząd mówi, aby palić czym popadnie, obniżane są normy jakościowe dla węgla używanego w elektrociepłowniach. Sytuacja chora, że ludzie szukają i czatują na Internecie, aby kupić węgiel. Co mają powiedzieć osoby starsze, które nie potrafią korzystać tak dobrze z Internetu?

Ptaszki śpiewają, że zepsuł się blok elektrowni w Jaworznie, właśnie w skutek używania węgla gorszej jakości. Ptaszki mogą się mylić w swojej pieśni, ale czy na pewno?

Co przyniesie los

Jesień więc zapowiada się ciekawie i przerażająco jednocześnie. Scena polityczna odżyje, obóz władzy będzie zaklinał rzeczywistość. Na stole jest zmiana ordynacji wyborczej oraz obranie kierunku bardziej anty unijnego, sądząc po wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego w tygodniku „ W sieci”.

Dla mnie będzie to czas dalszej pracy. Czas rozwijania struktur Partii Polska 2050, działania w Stowarzyszeniu Polska 2050 oraz szukania kontaktu z każdym z Was, aby porozmawiać, poznać się i przedstawić z jakim planem Polska 2050 chce wziąć odpowiedzialność za nasz kraj.

Ten najbliższy czas to moje CV, dalsza część tego roku i połowa następnego to „Rozmowa o pracę”, a decyzję o przyjęciu ogłosicie właśnie Wy Państwo na jesień 2023.

Trzymajcie się ciepło.

Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów