Na sygnale

41-letni mężczyzna specjalnie wprowadzał w poślizg swój pojazd. Finalnie, wpadł on do przydrożnego rowu. Poszedł on szukać pomocy przy wyciągnięciu auta i wezwał na miejsce kogoś z członków swojej rodziny. Kiedy wrócił, na miejscu czekali na niego także funkcjonariusze policji. W organizmie 41-latka znalazło się ponad 2 promile alkoholu. Grozi mu teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji prowadzą dochodzenie, w sprawie zabójstwa i rozboju na osobie Tadeusza S. i rozboju na osobie Krystyny S. Przestępstwo to, miało miejsce w dniu 31 lipca 2009 roku. W związku z tym, funkcjonariusze zwracają się z prośbą o kontakt do osób, mogących wiedzieć coś na temat tej sprawy. Mundurowi gwarantują dyskrecję i pełną anonimowość.

Do złamania zasad panujących na drodze, doszło w Szówsku (powiat jarosławski). 34-letni mężczyzna poruszał się z prędkością 115 km/h, w obszarze zabudowanym. W konsekwencji zostało mu odebrane prawo jazdy. Dostał także mandat w wysokości 2 tysięcy złotych oraz 14 punktów karnych.

53-letni mężczyzna, dyspozycją sądu, miał do odbycia karę rocznego pozbawienia wolności. Przed wymiarem sprawiedliwości ukrywał się od kilku dni. Funkcjonariusze policji rozpoznali mężczyznę i zatrzymali go, na jednej tarnobrzeskich ławek.

Do służb ratunkowych wpłynęło zawiadomienie o palącym się mężczyźnie. Na miejsce wezwano straż pożarną, pogotowie ratunkowe oraz policję. Ze względu na ciężki stan mężczyzny i liczne obrażenia, został on przetransportowany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Sanoka.

Dostawcza toyota zderzyła się z motorowerem marki honda. Przyczyną było wymuszenie pierwszeństwa przez kierowcę samochodu dostawczego. W wyniku wypadku kierująca motorowerem 72-latka trafiła do szpitala.

Do mieleckiej komendy zgłosiła się kobieta, która pozostawiła swój rower przed budynkiem Urzędu Pracy w Mielcu, a kiedy z niego wyszła roweru nie było. Sprawcą kradzieży okazał się być 62-latek.

Do dwóch wypadków doszło dziś w godzinach porannych, na jednej z ulic w Rzeszowie. Funkcjonariusze pracujący na miejscu wyjaśniają okoliczności wypadków. Dwie osoby z obrażeniami trafiły do szpitala. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.

Wstępne ustalenia funkcjonariuszy podają, że 38-letni kierowca samochodu osobowego stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, wjechał do rowu i uderzył w przepust. Przyczyną miał być pies siedzący na miejscu pasażera.

Sprawa nabrała charakteru krajowego – dzisiaj (16.05) stacja TVN24 wyemitowała materiał odnośnie wypadku w strefie VIP na 29. Rzeszowskich Juwenaliach. Portal Rzeszów Info udostępnił nagrania i materiały prasowe red. Julianny Mrozowicz dla stacji TVN oraz TVN24.

Dwa pojazdy podczas mijania zderzyły się w wyniku czego kierujący samochodami trafili do szpitala. Badania wykazały, że nie znajdowali się w stanie nietrzeźwości. Dokładne okoliczności wypadku ustalają policjanci.

Z wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna kierując rolniczym ciągnikiem, stracił nad nim panowanie, w wyniku czego pojazd przewrócił się na lewy bok i śmiertelnie przygniótł 74-latka.

Osobowy samochód BMW uderzył w tył wojskowego samochodu ciężarowego. W wyniku zderzenia cztery osoby trafiły do szpitala. Badania nie wykazały obecności alkoholu w organizmie kierowców.

Kierująca fiatem 33-latka, zamieszkująca gminę Radymno, dachowała na odcinku autostrady A4, w Skołoszowie. Do zdarzenia doszło w wyniku utraty kontroli nad pojazdem przez kobietę. Przewoziła ona ze sobą roczne i 3-letnie dzieci, które wraz z 33-latką zostały przetransportowane do szpitala. Nie zostali jednak oni ciężko ranni.

Kierująca pojazdem marki opel 35-latka, złamała kilka przepisów drogowych jednocześnie. Do zdarzenia doszło w minioną sobotę. Kobieta dopuściła się przekroczenia dozwolonej prędkości, a także jechała bez uprawnień do kierowania. Ponadto przewoziła ze sobą dzieci, które nie miały podłożonych fotelików. Sprawą zajmie się teraz sąd.