Poseł Poncyliusz składa interpelacje. Poseł Rząsa też sie pod nimi podpisuje

Poseł Koalicji Obywatelskiej z Podkarpacia Paweł Poncyljusz napisał 15 interpelacji poselskich. Są one związane ze zmianami personalnymi w wydawnictwie Polska Press, które kupił Orlen. Dotyczą także Nowin, gazety ukazującej się na Podkarpaciu.

- Chcemy, żeby gazeta regionalna opisywała stan faktyczny, a media jako czwarta władza zajmowała się kontrolowaniem władzy i opozycji. A "Nowiny" w takim składzie swojego kierownictwa nie gwarantują tej bezstronności, niezależności, rzetelności i bezstronności dziennikarskiej — mówi Marek Rząsa, poseł KO, który także podpisał się pod tymi interpelacjami.

W części, która dotyczy dziennika "Nowiny", poseł z Podkarpacia, Paweł Poncyljusz napisał: "Pragnę zauważyć, że mimo akceptacji transakcji przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a następnie sprzeciwu przez Rzecznika Praw Obywatelskich i tymczasowego zawieszenia przez sąd decyzji UOKiK, przedsiębiorstwo PKN Orlen SA uznało, iż transakcja została zakończona. Z doniesień medialnych wiemy, że PKN Orlen SA wprowadza obecnie w dziennikach należących do Polska Press sp. z o.o. daleko idące zmiany, zwłaszcza personalne. Według „Reporterów bez granic" takie działanie może negatywnie wpłynąć na niezależność dzienników należących do Grupy Polska Press". 

Poncyliusz zadaje pytania ministrowi aktywów państwowych:

- Jakie zmiany personalne zostały wprowadzone w dzienniku "Nowiny" oraz serwisach internetowych Polska Press w województwie podkarpackim? Jaki był powód tych zmian?

- Jakie zmiany personalne zostały wprowadzone w Polska Press sp. z o.o. Oddział w Rzeszowie? Jaki był powód tych zmian?

Interpelację poparli także inni posłowie PO z Podkarpacia: Joanna Frydrych i Marek Rząsa.

Poseł Poncyliusz mówi, że oczekuje, żeby gazeta regionalna wróciła do korzeni.

W maju redaktorem naczelnym "Gazety Codziennej Nowiny" został Arkadiusz Rogowski, który wcześniej pracował  z TVP3 Rzeszów. Zastąpił Stanisława Sowę, który kierował gazetą przez 15 lat. Odeszło też wielu dziennikarzy, część z nich została do odejścia zmuszona.

Małgorzata Froń