Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Powiat Rzeszowski

Skandal na Rzeszowskich Juwenaliach? Osoby z niepełnosprawnościami wyrzucone tuż przed koncertem Lady Pank?

Skandal na Rzeszowskich Juwenaliach? Osoby z niepełnosprawnościami wyrzucone tuż przed koncertem Lady Pank?
Screenshot_20230513-113857~5
Dziś zwrócił się do nas z prośbą o nagłośnienie jeden z uczestników Rzeszowskich Juwenalii organizowanych przez Samorząd Politechniki Rzeszowskiej. Jest to osoba z niepełnosprawnością.



Jak zwrócił uwagę jeden z jego kolegów zadzwonił do organizatorów, aby sprawdzić czy strefa dla osób z niepełnosprawnościami znajduje się na terenie, gdzie odbywają się Juwenalia. W tamtym roku według osoby, która do nas napisała takiego miejsca nie było. 

Okazało się, że po przybyciu na miejsce osoby te czekała "powtórka z rozrywki". Na miejscu nie było takiej strefy. Dopiero po jakimś czasie szef ochrony zaprowadził ich pod scenę z informacją"tylko się stąd nie ruszajacie". Pierwszy koncert był o 19:00, ostatni o 1:20. Można więc powiedzieć, że osoby niepełnosprawne ze swoimi opiekunami siedzieliby w tej strefie 5 godzin. Osoba która do nas napisała nazwała to "więzieniem ". 

Odmówiono im także jedzenia, bo stwierdzono, że pobliski punkt gastronomiczny jest tylko dla VIP-ów. Oznaczało to, że muszą siedzieć w swoim "gettcie " bez możliwości jego opuszczenia. 

Wyrzuceni przed koncertem Lady Pank ze względów bezpieczeństwa?

Osoby te pogodziły się ze swoim losem, ale najgorsze miało dopiero nadejść, bo zostali wyrzuceni około godziny 23:40, jakieś 10 minut przed koncertem na które te osoby czekały najbardziej, zostały wyrzucone z tej strefy. 
Wyprowadzono nas poza barierki z boku sceny, skąd widoczność była zerowa, zwłaszcza dla osób na wózkach lub niskiego wzrostu. A było nas całkiem sporo. Nie wskazano nam żadnego miejsca z którego dalej moglibyśmy oglądać koncert, po prostu zostaliśmy wyrzuceni i zostawieni za barierkami.

I dodaje 
Zdenerwowany poprosiłem ochroniarza o rozmowę z organizatorem. Po chwili wrócił z informacją, że organizator powiedział, że "nie ma czasu".

Wylądowaliśmy w miejscu widocznym na zdjęciu. Zastanawialiśmy się co robić, tymczasem ochroniarz ze zdjęcia rzucił do mnie coś w rodzaju "nie stój mi tu". Zapytałem go gdzie w takim razie iść, żeby cokolwiek widzieć - oczywiście bez odpowiedzi. Wobec tego uznaliśmy, że dalszy udział w imprezie nie ma sensu i pojechaliśmy do domu.

Podobna sytuacja miała miejsce zdaniem osoby, która do nas pisze rok temu. 

Jak relacjonuje nam osoba, którą spotkała ta przykrość to jedyny tego typu sytuacja w Polsce, bo nigdzie indziej nie czuł się w ten sposób. Jest rozgoryczony bo zapłacił za bilet, a znów spotkała go przykrość. 
Byłem na wielu koncertach, zarówno na dużych festiwalach jak i małych lokalnych imprezach i nigdzie takiego cyrku jak na Rzeszowskich Juwenaliach nie ma. To naprawdę nie jest nic trudnego - wystarczyłoby przed publicznością wyznaczyć strefę i odgrodzić ją niską barierką, tak, aby nie utrudniać widoczności. Ewentualnie zrobić pewien odstęp od publiczności, jeśli były obawy co do bezpieczeństwa. Innym rozwiązaniem, które widziałem jest podwyższona platforma, na którą można wjechać wózkiem. W pobliżu ustawić toi toie i jakiś punkt gastronomiczny i to wszystko.

- podsumowuje rozgoryczony uczestnik Rzeszowskich Juwenalii. 

Czekamy na odpowiedź organizatorów imprezy 

Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama Drukarnia Rzeszów