Do 11 kolejki musieli czekać Resoviacy na zwycięstwo w Fortuna 1 Lidze. Do Rzeszowa przyjeżdżał zespół, który w przypadku zwycięstwa mógł zostać liderem rozgrywek. Resovia to zespół, który musiał walczyć o przełamanie i wydostanie się ze strefy spadkowej.
Mecz od początku był wyrównany. Z czasem optyczną przewagę zaczęli przejmować goście i częściej gościli na połowie Resovii Rzeszów. W 22 minucie Thiakane zagrał ręką w swoim polu karnym. Arbiter nie miał wątpliwości i wskazał na 11 metr. Rzut karny wykorzystał Wasiluk.
Następne minuty upływały pod kontrolą przyjezdnych. Resovia skupiła się na obronie i atakach pozycyjnych. W końcówce pierwszej połowy Puszcza kilka razy próbowała zdobyć gola, ale robiła to nieskutecznie.
Drugą połowę lepiej zaczęła drużyna z Rzeszowa. W 61 minucie meczu Klaudiusz Krasa uderzył zza pola karnego. Piłka odbiła się od poprzeczki i wylądowała za linią bramkową. Sędzia nie był jednak pewien i skorzystał z systemu VAR, który potwierdził gola na 2:0 dla Resovii.
W 72 minucie po Puszcza powinna zdobyć bramkę na 2:1. Jednak strzał Sołowiej uderzył głową z 5 metra zbyt lekko i bramkarz Resovii pewnie obronił ten strzał.
Po tej sytuacji drużyna gości wyglądała na zrezygnowanych. Swojego szczęścia próbowali gospodarze. Dopiero w końcówce meczu, a konkretnie 90 minucie Siemaszko wykorzystał błąd Pindrocha. Bramkarz Resovii nie sięgnął piłki i zrobiło się tylko 2:1 dla Resovii. Goście próbowali jeszcze wyrównać, ale ostatecznie im się to nie udało.
Dzięki zwycięstwu Resovia opuściła ostatnie miejsce w tabeli. Oby to było przełamanie, które pozwoli Resovii przesuwać się do góry w ligowej tabeli.
Napisz komentarz
Komentarze