Maj w tym roku rozpieszcza nas piękną pogodą. Pomimo, a może na przekór szalejącej inflacji i rosnących kosztów spłaty kredytów, zachęcam Was do weekendowych wypadów poza Rzeszów.
Dziś propozycja wyjazdu, która nie nadwyręży Waszych portfeli. Gwarantuję, że weekendowy wypad na Prządki, połączony ze zwiedzaniem zamku Kamienieckiego oraz regeneracją sił w Pijalni Czekolady w Korczynie (https://pijalnia.mpelczar.pl/), przypadnie do gustu każdemu, a szczególnie najmłodszym podróżnikom.
Dojazd z Rzeszowa do Rezerwatu Prządki, zajmie Wam niecałą godzinę. Na miejscu jest niewielki bezpłatny parking. Z uwagi na małą ilość miejsc parkingowych, warto zaplanować wyjazd w godzinach porannych, tak, aby dotrzeć do rezerwatu najpóźniej ok. godz. 10.00. O tej porze nie powinno być problemów z zaparkowaniem samochodu.
Rezerwat Skalny „Prządki”
Na podziwianie formacji skalnych w Rezerwacie proponuję przeznaczyć co najmniej godzinę czasu. Wejście na Prządki jest tuż przy parkingu. Moje dzieci uwielbiają to miejsce. Niezliczona ilość szczelin wśród formacji skalnych, przez które mogą się przeciskać, wdrapywać na poszczególne skały, powoduje, że nie ma czasu na nudę i narzekanie. Sam spacer po rezerwacie świetnie regeneruje ciało i umysł. Zerknijcie na zdjęcia poniżej.
Zamek Kamieniec
Kamieniecki zamek, którego historia sięga XIV wieku, trzeba koniecznie odwiedzić! Pięknie położony zabytek, z ciekawym otoczeniem, o bardzo ciekawej historii, urzeka każdego, kto miał okazję go podziwiać. Do zamku można dojść ścieżką przez las, do której prowadzi wejście bezpośrednio z parkingu przy rezerwacie. W linii prostej rezerwat od zamku dzieli 900 metrów. Polecam spacer do zamku. Można również dojechać pod sam zamek samochodem, co zajmuje zaledwie kilka minut.
Zamek wkomponowany jest w formacje skalne, które stanowią o jego niezwykłym charakterze.
Właścicielami zamku były znane rodziny, w tym m.in. Jabłonowskich, Stadnickich, Firlejów i Fredrów. To tutejsza historia, związana z sporem pomiędzy właścicielami zamku, zainspirowała Aleksandra Fredrę, który był właścicielem zamku w XIX wieku, do napisania słynnej sztuki p.t. „Zemsta”.
Zamek od czasów potopu szwedzkiego podupadał. Jeszcze w XVIII wieku bronili się w nim Konfederaci Barscy. Wraz z upadkiem I Rzeczpospolitej, zamek – podobnie jak kraj – popadł w ruinę.
W 100 rocznicę Insurekcji Kościuszkowskiej, na zamku wysokim, na cokole ustawiono popiersie Tadeusza Kościuszki, które stoi tam do dziś.
Dziś zamek pełni rolę prywatnego Muzeum (http://zamekkamieniec.iq.pl/). Częściowo odrestaurowany służy turystom i bractwom rycerskim. Na terenie zamku można m.in. zwiedzić interaktywną salę tortur, wziąć udział w warsztatach ceramicznych lub… zorganizować ognisko. Gorąco polecam spacer wokół zamku ścieżką przyrodniczą „przy Zamku Kamieniec”. Wokół zamku rozsianych jest sporo formacji skalnych, na których często można spotkać ludzi ćwiczących wspinaczkę.
Na zwiedzanie zamku i okolicy proponuję przeznaczyć minimum godzinę.
Pijalnia Czekolady M. Pelczar Chocolatier w Korczynie
Mając za sobą już zwiedzanie rezerwatu i zamku z jego pięknym otoczeniem, nie można nie wstąpić do jednej z trzech (pierwszej w naszym regionie) pijalni czekolady Mirosława Pelczara - Mistrza Polski Cukierników! Z parkingu przy rezerwacie „Prządki” do pijalni dojedziecie w kilka minut. Pijalnia mieści się na korczyńskim Rynku. Na pewno traficie. Po przejechaniu serpentyn – zjazd z Prządek - wjeżdżacie do Korczyny i na skrzyżowaniu w Korczynie skręcacie w lewo. Jest to żelazny punkt każdego naszego wyjazdu w okolice Krosna! Dzieci mają swoją nagrodę za trud zwiedzania, a dorośli chwilę wytchnienia przy pysznej kawie i wielkiej różnorodności wszelkiej maści słodkości.
Pijalnia w Korczynie była otwarta jako pierwsza. Dziś, zarówno w Rzeszowie (więcej: https://rzeszow.mpelczar.pl/) jak i Sanoku (więcej: https://sanok.mpelczar.pl/) można skosztować specjałów Mistrza Mirosława, o czym pisałem jakiś czas temu tutaj: https://bit.ly/3Nubvfs.
Ja mam największy sentyment do pijalni w Korczynie. Pijalnia słynie także ze swoich rzemieślniczych lodów. Nowością związaną z lodami w ofercie Pijalni w Korczynie, jest możliwość uczestnictwa grup zorganizowanych w warsztatach lodowych w Ice Cream Factory (więcej: https://bit.ly/3PxPwWE) . Właściciel przygotowuje się również do otwarcia Muzeum Lodów, które ma zostać otwarte jeszcze w tym sezonie!
W przyszłym tygodniu kolejna propozycja na majówkowy wypad za miasto. Zostańcie z nami!
Życzę wam udanych wyjazdów majówkowych!
Maj w tym roku rozpieszcza nas piękną pogodą. Pomimo, a może na przekór szalejącej inflacji i rosnących kosztów spłaty kredytów, zachęcam Was do weekendowych wypadów poza Rzeszów.
Dziś propozycja wyjazdu, która nie nadwyręży Waszych portfeli. Gwarantuję, że weekendowy wypad na Prządki, połączony ze zwiedzaniem zamku Kamienieckiego oraz regeneracją sił w Pijalni Czekolady w Korczynie (https://pijalnia.mpelczar.pl/), przypadnie do gustu każdemu, a szczególnie najmłodszym podróżnikom.
Dojazd z Rzeszowa do Rezerwatu Prządki, zajmie Wam niecałą godzinę. Na miejscu jest niewielki bezpłatny parking. Z uwagi na małą ilość miejsc parkingowych, warto zaplanować wyjazd w godzinach porannych, tak, aby dotrzeć do rezerwatu najpóźniej ok. godz. 10.00. O tej porze nie powinno być problemów z zaparkowaniem samochodu.
Rezerwat Skalny „Prządki”
Na podziwianie formacji skalnych w Rezerwacie proponuję przeznaczyć co najmniej godzinę czasu. Wejście na Prządki jest tuż przy parkingu. Moje dzieci uwielbiają to miejsce. Niezliczona ilość szczelin wśród formacji skalnych, przez które mogą się przeciskać, wdrapywać na poszczególne skały, powoduje, że nie ma czasu na nudę i narzekanie. Sam spacer po rezerwacie świetnie regeneruje ciało i umysł. Zerknijcie na zdjęcia poniżej.
Zamek Kamieniec
Kamieniecki zamek, którego historia sięga XIV wieku, trzeba koniecznie odwiedzić! Pięknie położony zabytek, z ciekawym otoczeniem, o bardzo ciekawej historii, urzeka każdego, kto miał okazję go podziwiać. Do zamku można dojść ścieżką przez las, do której prowadzi wejście bezpośrednio z parkingu przy rezerwacie. W linii prostej rezerwat od zamku dzieli 900 metrów. Polecam spacer do zamku. Można również dojechać pod sam zamek samochodem, co zajmuje zaledwie kilka minut.
Zamek wkomponowany jest w formacje skalne, które stanowią o jego niezwykłym charakterze.
Właścicielami zamku były znane rodziny, w tym m.in. Jabłonowskich, Stadnickich, Firlejów i Fredrów. To tutejsza historia, związana z sporem pomiędzy właścicielami zamku, zainspirowała Aleksandra Fredrę, który był właścicielem zamku w XIX wieku, do napisania słynnej sztuki p.t. „Zemsta”.
Zamek od czasów potopu szwedzkiego podupadał. Jeszcze w XVIII wieku bronili się w nim Konfederaci Barscy. Wraz z upadkiem I Rzeczpospolitej, zamek – podobnie jak kraj – popadł w ruinę.
W 100 rocznicę Insurekcji Kościuszkowskiej, na zamku wysokim, na cokole ustawiono popiersie Tadeusza Kościuszki, które stoi tam do dziś.
Dziś zamek pełni rolę prywatnego Muzeum (http://zamekkamieniec.iq.pl/). Częściowo odrestaurowany służy turystom i bractwom rycerskim. Na terenie zamku można m.in. zwiedzić interaktywną salę tortur, wziąć udział w warsztatach ceramicznych lub… zorganizować ognisko. Gorąco polecam spacer wokół zamku ścieżką przyrodniczą „przy Zamku Kamieniec”. Wokół zamku rozsianych jest sporo formacji skalnych, na których często można spotkać ludzi ćwiczących wspinaczkę.
Na zwiedzanie zamku i okolicy proponuję przeznaczyć minimum godzinę.
Pijalnia Czekolady M. Pelczar Chocolatier w Korczynie
Mając za sobą już zwiedzanie rezerwatu i zamku z jego pięknym otoczeniem, nie można nie wstąpić do jednej z trzech (pierwszej w naszym regionie) pijalni czekolady Mirosława Pelczara - Mistrza Polski Cukierników! Z parkingu przy rezerwacie „Prządki” do pijalni dojedziecie w kilka minut. Pijalnia mieści się na korczyńskim Rynku. Na pewno traficie. Po przejechaniu serpentyn – zjazd z Prządek - wjeżdżacie do Korczyny i na skrzyżowaniu w Korczynie skręcacie w lewo. Jest to żelazny punkt każdego naszego wyjazdu w okolice Krosna! Dzieci mają swoją nagrodę za trud zwiedzania, a dorośli chwilę wytchnienia przy pysznej kawie i wielkiej różnorodności wszelkiej maści słodkości.
Pijalnia w Korczynie była otwarta jako pierwsza. Dziś, zarówno w Rzeszowie (więcej: https://rzeszow.mpelczar.pl/) jak i Sanoku (więcej: https://sanok.mpelczar.pl/) można skosztować specjałów Mistrza Mirosława, o czym pisałem jakiś czas temu tutaj: https://bit.ly/3Nubvfs.
Ja mam największy sentyment do pijalni w Korczynie. Pijalnia słynie także ze swoich rzemieślniczych lodów. Nowością związaną z lodami w ofercie Pijalni w Korczynie, jest możliwość uczestnictwa grup zorganizowanych w warsztatach lodowych w Ice Cream Factory (więcej: https://bit.ly/3PxPwWE) . Właściciel przygotowuje się również do otwarcia Muzeum Lodów, które ma zostać otwarte jeszcze w tym sezonie!
W przyszłym tygodniu kolejna propozycja na majówkowy wypad za miasto. Zostańcie z nami!
Życzę wam udanych wyjazdów majówkowych!
Tomasz Błażej - opiekun działu "#PodkarpacieNaWeekend"
Rzeszowianin, prawnik specjalizujący się w zarządzaniu, głównie w sektorze publicznym. Tata dwójki niesamowitych dzieciaków, który większość życia zawodowego spędził w Warszawie, a dziś na powrót zamieszkał z rodziną na rzeszowskiej ziemi. Uwielbia małe i duże podróże, szczególnie te w pełnym rodzinnym składzie, sport na świeżym powietrzu, dobrą kuchnię i dobrą książkę.
Komentarze