Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Drukarnia Rzeszów

Niepełnosprawni chcą żyć bez barier. Miasto im w tym pomoże

Niepełnosprawni chcą żyć bez barier. Miasto im w tym pomoże
GB220505KPnk-04

Autor: 05.05.2022. Rzeszow Fot. Grzegorz Bukala / UM Rzeszow

Osoby niepełnosprawne nie mają wygórowanych oczekiwań wobec otoczenia. Chcą tylko być traktowane z szacunkiem i funkcjonować w mieście bez barier, które można usunąć. W czwartek ich przedstawiciele opowiadali o tym podczas debaty w Urban Lab.

Debata „Rzeszów przyjazny osobom z niepełnosprawnością" odbyła się w Urban Lab Rzeszów. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz miasta na czele z prezydentem Konradem Fijołkiem, urzędów, instytucji i organizacji pozarządowych, które na co dzień pomagają osobom niepełnosprawnych. Głównymi bohaterami spotkania byli jednak mieszkańcy, którzy zmagają się niepełnosprawnościami oraz ich przedstawiciele. Podczas spotkania mówili o trudnościach, jakie spotykają na swojej drodze. A także o oczekiwaniach wobec otoczenia. Bardzo często, aby ułatwić im życie nie trzeba wiele.

Jak przekonuje Ewelina Polak, prezes Podkarpackiego Stowarzyszenia Głuchych, w przypadku osób niesłyszących i niedosłyszących największą barierą jest język.

– Dla osób z niepełnosprawnościami bardzo ważne jest, aby mówić o dostępności. Sama jestem osobą niesłyszącą i potrzebuję tłumacza języka migowego, aby się z państwem porozumieć. Ja i moje środowisko mamy własny język i możemy między sobą rozmawiać, ale niestety jest bariera, która uniemożliwia nam kontakt z osobami słyszącymi. Język polski jest dla nas językiem obcym. Osoby głuche nie rozumieją jego gramatyki, język migowy ma swoje własne zasady. Jesteśmy taką mniejszością, która ma swoją kulturę, język i swoje środowisko. Jestem dumna, że władze Rzeszowa pamiętają o osobach z niepełnosprawnościami, prezydent nas wspiera, sesje rady miasta i konferencje są tłumaczone na język migowy. Chciałabym jeszcze prosić o to, aby patrzeć na nas w sytuacji, gdy osoba głucha załatwia sprawę w urzędzie i pomaga jej w tym tłumacz. Bo to my przychodzimy ze sprawą, a on nas wspiera. Byłoby też wspaniale, gdyby ludzie uczyli się przynajmniej podstaw języka migowego – apeluje Ewelina Polak.

Mateusz Stefanik, przedstawiciel rzeszowskich self – adwokatów (osoby z niepełnosprawnością intelektualną, które dążą przy w wsparciu do samodzielnego i niezależnego życia) pracuje w rzeszowskim „Lunch Barze Europejskie Klimaty”. Zwraca uwagę, że praca bardzo zmieniła jego życie, a w tej chwili dojeżdża już do niej z Trzciany samodzielnie rowerem.

- Chciałbym, aby we wszystkich urzędach były osoby, które pomogą nam załatwić sprawy, wypełnić dokumenty, których nie rozumiemy, z którymi sobie nie radzimy. Marzą mi się także mieszkania treningowe, a później wspomagane, gdzie niepełnosprawni mogliby się nauczyć samodzielnego funkcjonowania – mówi pan Mateusz.

Alicja Lechwar z Koła Polskiego Związku Niewidomych w Rzeszowie zwraca uwagę, że w mieście w ostatnim czasie bardzo wiele zmieniło się na plus. – Na przykład w komunikacji miejskiej. Bardzo pomagają nam czytelne, podświetlone numery linii na autobusach, duże wyświetlacze, czy zapowiedzi głosowe. Widzę bardzo słabo, dlatego dawniej zdarzało mi się mylić autobusy i niepotrzebnie podróżować po mieście. Dzisiaj bardzo lubię korzystać z komunikacji miejskiej i często jeżdżę autobusami – przekonuje pani Alicja.

W spotkaniu wzięli udział także uczestnicy projektu, którego celem było przygotowanie specjalnych wózków zakupowych, wyposażonych w wygodne i bezpieczne fotele pozwalające im na wizytę np. w hipermarkecie. Jednym z nich jest Michał, który chwali to rozwiązanie. Chłopiec zwraca uwagę, że opiekun osoby niepełnosprawnej nie musi się dzięki temu martwić o to, że jego podopieczny na przykład uderzy się o tradycyjny wózek. – Na zakupach z tym wózkiem było bardzo fajnie, bo on umożliwia rodzicowi swobodę – mówi Michał. I dodaje, że chciałby, aby z myślą o starszych dzieciach przygotować wózek z fotelem montowany przodem do kierunku jazdy. – Abyśmy mogli samodzielnie wybierać w sklepie produkty – wyjaśnia chłopiec.

Opiekunowie uczestników projektu, a także jego pomysłodawcy podkreślają ponadto, że pozwala on wybrać się na wspólne zakupy, co nie tylko sprawia radość, ale także pozwala zrobić je dalej, niż w osiedlowym sklepie obok domu.

Monika Szela, dyrektor Teatru Maska w Rzeszowie przekonuje, że zarówno jej placówka, jak i inne instytucje kultury w Rzeszowie pracują nad jak najszerszym dostosowaniem do potrzeb osób niepełnosprawnych. Efektem tych starań są m.in. spektakle z audiodeskrypcją dla osób niewidomych. Podobnych działań w mieście będzie jeszcze więcej, a prezydent Konrad Fijołek zapowiada, że chodzi o znacznie więcej niż tylko likwidacja barier architektonicznych. - Oczywiście ona także jest bardzo potrzebna, ale to za mało. Chcemy jak najszerzej włączyć osoby niepełnosprawne w proces podejmowania decyzji w mieście. A także budować w lokalnej społeczności świadomość tego, że są wśród nas ludzie potrzebujący dodatkowej troski. Po to, aby osoby z niepełnosprawnościami czuły się jak najlepiej – zapewnia Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. Zapowiada, że postulaty jakie docierają do miasta ze środowisk działających na rzecz osób niepełnosprawnych będą sukcesywnie realizowane. – Przygotowujemy się także do stworzenia mieszkań treningowych, o których tutaj dzisiaj była mowa. Cieszę się, że pomagacie nam zmieniać miasto na lepsze – mówi prezydent dziękując osobom z niepełnosprawnościami.

Dzisiejsza debata była częścią obchodów Dnia Walki z Dyskryminacją Osób z Niepełnosprawnościami oraz Dnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną. Z tej okazji uczestnicy wydarzeń wzięli udział w przemarszu osób niepełnosprawnych, pomiędzy ulicą 3 Maja a Rynkiem.  Po drodze na specjalnie przygotowanych stoiskach można było dowiedzieć się, jak wygląda codzienność osoby z niepełnosprawnością wzroku, ruchu, czy osób starszych. Uczestnicy mogli ponadto przetestować symulator odczuć wieku starczego, poprowadzić osobę z niepełnosprawnością wzroku lub samemu przemierzyć trasę z użyciem białej laski, albo usiąść na wózku inwalidzkim i przejechać na nim wyznaczoną trasą. Osoby biorące udział w obchodach utworzyły żywy łańcuch „Rzeszów przyjazny osobom z niepełnosprawnością”, który będzie powtarzany co rok, podczas kolejnych obchodów tego wyjątkowego dnia.



Fot. Grzegorz Bukała

Informacja: UM Rzeszów

Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama Drukarnia Rzeszów