Minął tydzień z Rzeszów Info [KOMENTARZE]

Mijający tydzień dostarczył nam wielu politycznych emocji. Kampania wyborcza zaczyna przyspieszać, co wiąże się z trudnymi decyzjami, a także akcentowaniem kolejnych, ważnych dla polskiego społeczeństwa, problemów. O komentarz ostatnich wydarzeń poprosiliśmy: Tomasza Cyrana (PO), Jacka Ćwiękę (Konfederacja Korony Polskiej) oraz Sylwestra Koryckiego (Polska 2050).

Kampania w Polsce i na Podkarpaciu

W ostatnim czasie obywatele mogli dostrzec wzmożoną aktywność niektórych ugrupowań w terenie. Jednym z nich jest z pewnością Platforma Obywatelska, której działacze rozpoczęli na Podkarpaciu cykl spotkań z mieszkańcami.

Tomasz Cyran - prawnik, Platforma Obywatelska:

-Rzeczywiście mamy do czynienia z taką sytuacją nietypową. Mianowicie ta kampania wyborcza ruszyła, bo de facto ona ruszyła już, znacznie wcześniej, niż miało to miejsce w latach ubiegłych. I to widać gołym okiem, że wszystkie partie ruszyły w teren, wszystkie partie zaczęły tę swoją kampanię, tak to można nazwać. My, jako Platforma Obywatelska, też z taką akcją ruszyliśmy i ona idzie dwutorowo. To znaczy z jednej strony ta akcja jest akcją ogólnopolską. Nasi parlamentarzyści na czele z przewodniczącym partii, panem Donaldem Tuskiem, odwiedzają poszczególne województwa. W końcówce kwietnia będą również na Podkarpaciu.

Natomiast lokalna Platforma Obywatelska również takie spotkania organizuje. Spotkania cieszą się takim przyjaznym odbiorem, to znaczy ludzie przychodzą, ludzie wysłuchują tego, co mamy do powiedzenia, ale też pytają - jest interakcja, jest zainteresowanie. Najbliższe spotkania będziemy mieć teraz, w sobotę i niedzielę, w Trzebowisku i w Głogowie Małopolskim. I liczymy na to, że ta frekwencja będzie coraz większa i to zainteresowanie [również] będzie coraz większe, bo i waga tych wyborów jest duża.

Powody do zadowolenia w mijającym tygodniu miały z pewnością środowiska współtworzące Konfederację, która w ostatnim czasie zanotowała spory wzrost w sondażach.

Jacek Ćwięka - członek Rady Naczelnej Konfederacji Korony Polskiej:

-Faktycznie ta kampania się już rozpoczęła i nabierają tempa te spotkania z mieszkańcami, z wyborcami różnych partii - my to widzimy. A Konfederacja właściwie robi to, co robiła zawsze, czyli przez ten czas wcześniej, już właściwie od początku tej kadencji Sejmu, odkąd jesteśmy w Sejmie, staramy się codziennie jakiś przekaz generować, czy to na poziomie centralnym, czy na poziomie lokalnym. Jesteśmy też obecni tutaj lokalnie, staramy się, żeby regularnie przekazać to, co jest najistotniejsze naszym wyborcom. To, co zauważamy, to, co wyłapujemy, to, co uważamy za niewłaściwe, jeśli chodzi o władzę samorządową albo władzę centralną.

No i nagłaśniamy te tematy, wskazując, pokazując naszym wyborcom i wszystkim Polakom, jak w tej chwili jest zarządzana Polska - jak zarządzane jest Podkarpacie czy Rzeszów - i przedstawiamy swoje pomysły, swoje postulaty, które będziemy chcieli wprowadzać czy też wprowadzamy na tyle, na ile możemy w tej chwili. Więc faktycznie dla nas to nie jest nowość, że  jest już taka akcja, nawet terenowa, bo nasze spotkania odbywały się wcześniej i teraz też oczywiście mamy szereg spotkań zaplanowanych tutaj na Podkarpaciu, które się będą sukcesywnie odbywać w różnych częściach, właściwie w każdym pewnie mieście powiatowym, być może nawet w mniejszych miejscowościach, no i oczywiście centralnie w Rzeszowie też.

Sporych emocji w kręgach opozycyjnych dostarcza wciąż współpraca na linii Polska 2050 - Polskie Stronnictwo Ludowe. Działacze obydwu ugrupowań podkreślają jednak, że współpraca ta może przynieść sporo korzyści, także Polakom.

Sylwester Korycki - przedsiębiorca, Polska 2050:

-Tak, uważam, że to jest dobry kierunek. Nasi liderzy mają podobne usposobienia, podobne poglądy. Myślę też, że, jako dwie organizacje, mamy zbieżne poglądy w niektórych sprawach, bo oczywiście nie zgadzamy się we wszystkim. Są też różnice, nad którymi dyskutujemy i pracujemy. Ale myślę, że generalnie to jest bardzo dobre połączenie. Daje to również może nie jedną wspólną listę, która de facto w naszym mniemaniu nie jest optymalnym rozwiązaniem, jeżeli chodzi o przyszłe wybory, ale daje ten drugi blok, który jest ofertą dla wyborców, którzy chcą głosować na Polskę 2050 i na PSL jako już coś zjednoczonego, jako jakiś byt, który współpracuje i myśli wspólnie o tym, żeby w nadchodzących wyborach wspólnie z opozycją dokonać zmiany w Polsce.

Co było ważne w mijającym tygodniu

Oprócz tego, nasi rozmówcy poruszyli też kwestie, które w ostatnich dniach były, ich zdaniem, istotne.

Sylwester Korycki, Polska 2050:

-Myślę, że ten tydzień zdominował sondaż, który został wypuszczony - mówię w kwestii czysto politycznej dyskusji - w poniedziałek, w "Gazecie Wyborczej". Namieszał on troszkę. Później okazało się, że po opublikowaniu wyników, ich interpretacja była inna. Później wyszły jeszcze kolejne dwa sondaże, które już, powiedzmy, pokazywały inną rzeczywistość: nie promowały i nie pokazywały jednej listy opozycyjnej jako coś, co zapewnia nam wspólną wygraną w wyborach. Te sondaże, które wyszły później, w środę, pokazywały, że [konfiguracja] blok Polska 2050-PSL, Platforma Obywatelska i Lewica daje największy potencjał. Oczywiście to są sondaże - one się zmieniają i nie do końca musimy i powinniśmy im wierzyć, ale napędziło to pewnego rodzaju dyskusję. Wydaje mi się, że wpletło to też troszkę w nasze społeczeństwo takie zawirowanie i niezrozumienie, co nie jest dobre. Powinniśmy jednak wytworzyć partnerskie relacje na całej opozycji i pracować wspólnie, żeby osiągnąć założony cel. 

Chciałbym spróbować też nawiązać do następnego tematu, który wydaje mi się bardzo ważny w ostatnich tygodniach. To była kwestia brutalizacji wśród młodzieży. Widzieliśmy dwa przypadki co najmniej, gdzie młodzież zachowywała się w sposób bardzo brutalny do swoich rówieśników. I to jest też duży problem, który istnieje w sferze społecznej. Liczba prób samobójczych wzrosła z 800 do powyżej 2000 w przeciągu roku. Na samym Podkarpaciu było 96 samobójczych i, no 6 zakończyło się... sukcesem - brzydko powiedziane, ale ktoś zginął. Także to jest też sprawa, którą powinniśmy widzieć my, a już w szczególności rządzący. Dlatego środki przeznaczane na wsparcie młodzieży w szkołach, na psychologie powinny być znacznie większe!

Tomasz Cyran, Platforma Obywatelska:

-Moim zdaniem zaczyna coraz bardziej wybrzmiewać temat mieszkań. Z jednej strony rządzący zgłaszają swoje propozycje, z drugiej strony padła bardzo konkretna propozycja w tym zakresie Platformy Obywatelskiej i wydaje się, że ten temat, bardzo ważny, bo mieszkań brakuje, to jest temat, który jeszcze w tej kampanii czy w najbliższych miesiącach będzie mocno rezonować. Powiedzmy tylko o dwóch rzeczach: po pierwsze to, że budownictwo mieszkaniowe, ilość oddawanych mieszkań spada - to jest fakt.

Ile tych mieszkań brakuje, to tak do końca nie wiadomo, ale szacuje się, że około 3 milionów. Ale proszę pamiętać również, że musimy też zastanowić się nad zmianą prawa w zakresie wynajmu mieszkań, ponieważ okazuje się, że w Polsce około miliona mieszkań stoi pustych i w związku z powyższym, trzeba dokonać takiego przeglądu, czy one są w zasobach prywatnych, czy są też w zasobach komunalnych, czy trzeba je remontować, czy trzeba je jakoś przygotowywać, ale zrobić wszystko, żeby uwolnić te mieszkania na rynek, Bo mamy taki paradoks - z jednej strony brakuje mieszkań, z drugiej strony buduje się ich coraz mniej. Te mieszkania, zwłaszcza w dużych miastach, są coraz droższe, a jednocześnie mamy na rynku milion mieszkań pustych i ludzie nie mogą w nich zamieszkać.

Jacek Ćwięka, Konfederacja Korony Polskiej:

-Z tego co pamiętam, to tydzień rozpoczął się od skandalicznych słów ambasadora Polski we Francji, pana Rościszewskiego, który powiedział w jednej z francuskich stacji telewizyjnych, że jeśli Ukraina się nie obroni, to Polska będzie musiała podjąć trudną decyzję. Czyli w rozumieniu wielu, po prostu dołączyć do wojny. I takich sugestii jest coraz więcej ze strony niektórych osób wysoko postawionych w naszym państwie. I to budzi bardzo duże niepokoje, ponieważ społeczeństwo obawia się, że rzeczywiście zostaniemy zepchnięci czynnie do tej wojny, które się toczy za naszą wschodnią granicą. A nikt tego nie chce, mam nadzieję, w Polsce, oprócz tych ludzi, którzy chyba nie wiedzą, co mówią. I tu jasno mówimy jako Konfederacja, że nie możemy się zgadzać na taką narrację nam narzuconą i takie sugestie, że powinniśmy po prostu zarżnąć swój kraj, brzydko mówiąc, tylko po to, żeby pomóc czy w jakiś sposób się dołączyć do nie naszej wojny.

Oczywiście mamy też świadomość tego, że zagrożeniem głównym jest Rosja i Putin. Natomiast żeby chcieć pomagać w taki sposób, żeby samemu się zabezpieczyć, nie można przy okazji siebie całkowicie pogrążyć, a to niestety ma miejsce obecnie. Naszym zdaniem, poprzez rozbrajanie polskiej armii, poprzez właśnie popychanie w kierunku narracji, że będziemy musieli tam jakoś jeszcze się dołączyć, mimo tego, że daliśmy wszystko, mimo tego, że przyjęliśmy tyle i tyle osób z Ukrainy u nas, że pomagamy jak możemy, będziemy jeszcze musieli tam wejść i pomóc im się bić po prostu. I to są kwestie, o których trzeba mówić głośno i i trzeba upominać tych, którzy próbują taką narrację narzucać.