Hubert Hurkacz sensacją dnia w Wimbledonie. W ćwierćfinale zawodów Polak ograł samego Rogera Federera, który na londyńskiej trawie triumfował aż 8 razy. Nasz zawodnik pokonał Szwajcara 6:3, 7:6 (7:4), 6:0.
Po ograniu Daniiła Miedwiediewa, turniejowej dwójki, akcje Hubiego poszły w górę, ale faworytem był oczywiście tenisista rodem z Bazylei (20 wielkoszlemowych triumfów na koncie). Tym bardziej, że walka z Rosjaninem trwała pięć setów, wskutek opadów deszczu mecz został rozbity na dwa dni i wrocławianin nie miał wiele czasu na regenerację.
Na korcie górowała jednak młodość (24 lata), brak kompleksów, koncentracja i po prostu jakość gry naszego tenisisty. Fani Federera właściwie tylko w drugim secie mogli mieć nadzieję, że stary mistrz (w sierpniu stuknie mu czterdziestka) przejmie kontrolę nad meczem. Hurkacz przegrywał w niej 1:3, 2:4, ale zdołał dogonić rywala, doprowadzić do tie breaka, w którym okazał się górą. Trzeci set był popisem naszego tenisisty i trwał zaledwie 29 minut. Przy prowadzeniu Polaka Szwajcar wyraźnie stracił wiarę w sukces i po raz pierwszy w swej karierze przegrał w Wimbledonie seta do zera.
Polski tenisista awansował na 11. miejsce w rankingu ATP, a jeśli poradzi sobie w półfinale, znajdzie się w Top 10. W meczu o finał zmierzy się z Włochem Matteo Berrettinim (ATP 9), który w ćwierćfinale ograł Kanadyjczyka Felixa Augera- Aliassime (19 ATP) 6:3, 5:7, 7:5, 6:3. W drugim półfinale Novak Djoković, lider rankingu ATP, zagra z Denisem Szapowałowem (Kanada)
8 lat temu do półfinału w Wimbledonie dotarł Jerzy Janowicz. Uległ w nim Andy Murrayowi w czterech setach. 9 lat temu w finale londyńskich zawodów wystąpiła Agnieszka Radwańska, przegrywając w trzech setach z Sereną Williams. W finale Wimbledonu zagrała też Jadwiga Jędrzejowska, ale było przed drugą wojna światową (1937). Polka wspominała, że w nagrodę otrzymała od organizatorów kupon na... kilka funtów. Hurkacz jest już pewny czeku w wysokości 465 tysięcy funtów. Jeśli awansuje do finału zagwarantuje sobie 900 tysięcy. Zwycięzca Wimbledonu skasuje 1,7 mln funtów (około 9 mln złotych).
Mecz Huberta już w piątek.
Komentarze