Na sygnale

Przy gaszeniu pożaru drewniano – murowanego hotelu brało udział 80 strażaków, czyli 22 zastępy straży pożarnej. Gdy pojawili się oni na miejscu ogniem objęte było 2/3 powierzchni budynku. Trwa wyjaśnianie szczegółowych okoliczności tego zdarzenia.

Na Jeziorze Solińskim pojawiły się wielokolorowe plamy, które zaniepokoiły pobliskich mieszkańców oraz turystów. Na powierzchni jeziora unosiła się ropopochodna substancja. Służby straży pożarne wezwane na miejsce zajęły się sprawą.

Samochód osobowy audi czołowo zderzył się z samochodem dostawcznym fiat. Obaj kierowcy trafili do szpitala. Najbardziej poszkodowany – kierowca audi został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

61 letni mężczyzna podczas prac wiertniczych został porażony prądem. W trakcie pomocy medycznej zdecydowano, że musi w trybie natychmiastowym trafić do szpitala. Śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Sanoka został przetransportowany do szpitala.

Rok temu, podczas awantury 23 letni mieszkaniec Giedlarowej, miał grozić swojemu koledze siekierą. Obecnie Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok wydany wobec mężczyzny przez Sąd Okręgowy w Rzeszowie, który miał skazać go na trzy lata pozbawienia wolności.

Wczoraj podczas kontroli prowadzonej przez funkcjonariuszy z Tuszowa Narodowego (pow. mielecki), policjanci dokonali zatrzymania 60 letniego mężczyzny jadącego ciągnikiem. Jego styl jazdy wzbudził bowiem podejrzenia, co do jego stanu trzeźwości. Jak się miało okazać mężczyzna we krwi miał 2 promile alkoholu. Teraz czeka go sąd.

Dzisiejszego dnia po godz. 11:00 w Iwoniczu Zdroju, miało miejsce zdarzenie drogowe, które zaskoczyło okolicznych przechodniów. W niewyjaśnionych okolicznościach z przyczepy ciągnika, wypadły rury wodociągowe, które zleciały prosto na nich. Ta sytuacja okazała się dość groźna w skutkach, gdyż osoby znajdujące się w pobliżu doznały poważnych obrażeń i musiały zostać przewiezione do szpitala.

Wczoraj w okolicach godz. 14:00, w miejscowości Zmiennica miał miejsce wypadek spowodowany nie dostosowaniem przez kierowcę odpowiedniej prędkości do warunków panujących na drodze. Jadąc po śliskiej nawierzchni stracił on panowanie nad swoją hondą, po czym doszło do dachowania. W wyniku wypadku, poważnych obrażeń doznała 46 letnia pasażerka, która trafiła do szpitala.

Jednostki policji oraz Straży Pożarnej pojawiły się dziś (25.04) w różnych miejscach w Rzeszowie, m.in. pod Teatrem Wandy Siemaszkowej czy Urzędem Marszałkowskim. W instytucjach tych miała miejsce ewakuacja pracowników. Mieszkańcy Rzeszowa, przebywający w okolicy, mogli czuć niepokój w związku z tą sytuacją, jednak cała ta akcja okazała się być jedynie ćwiczeniami. Celem ich było zweryfikowanie znajomości procedur bezpieczeństwa przez pracowników.

Kierujący busem dostawczym, 47-letni mężczyzna, z niewyjaśnionych przyczyn, zjechał z jezdni i znalazł się w rowie. Jak się później okazało, 47-latek nie posiadał odpowiednich uprawnień do kierowania pojazdami, a tablice rejestracyjne w jego pojeździe należały do innego samochodu. Ponadto bus mężczyzny nie był ubezpieczony.

Policjanci z Kielc odpowiedzialni za zwalczanie przestępczości narkotykowej przejęli na terenie woj. podkarpackiego 40 kg narkotyków. Wartość zabezpieczonych środków odurzających to 2 mln złotych. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy zostali aresztowani na trzy miesiące.

W ciągu tygodnia zatrzymano osiem poszukiwanych osób dzięki działaniom policjantów z Referatu Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Jaśle. Najdłuższa kara pozbawienia wolności jaka grozi mieszkańcowi gminy Jasło za popełnienie dwóch przestępstw to okres 10 miesięcy.

Nietrzeźwy kierowca zatrzymany przez funkcjonariuszy z rzeszowskiej drogówki po tym jak spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia. W organizmie miał ponad 2 promile alkoholu. 41 letni mężczyzna miał także dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Wyjaśniane są okoliczności zdarzenia do którego doszło w miejscowości Równe. 9-latek wyjeżdzający rowerem z posesji zderzył się z samochodem osobowym. Z powodu poważnych obrażeń jakich doznał chłopiec, konieczne było przetransportowanie go śmigłowcem ratowniczym do szpitala.

18-latek stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego uderzył w barierki, a następnie wjechał do rowu. W samochodzie znajdowały się cztery osoby, dwie z nich trafiły do szpitala. Badanie alkomatem nie wykazało obecności alkoholu w organizmie kierowcy.