Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej walki punkt za punkt. Obie drużyny raz po raz przejmowały inicjatywę, co sprawiło, że kibice oglądali prawdziwy siatkarski rollercoaster. Najpierw to Developres zyskał przewagę 11:8, ale ŁKS szybko odpowiedział i objął prowadzenie 14:12. W końcówce emocje sięgnęły zenitu - łodzianki miały dwie piłki setowe przy stanie 24:22, ale Rysice nie poddały się i doprowadziły do gry na przewagi.
Dramaturgii dodała kontuzja Sabriny Machado, która po niefortunnym upadku musiała opuścić boisko. Zastąpiła ją Bruna Honorio i od razu zaznaczyła swoją obecność. Ostatecznie, po emocjonującej wymianie ciosów, Rysice wygrały 32:30, kończąc seta atakiem Moniki Fedusio i błędem rywalek.
Honorio w roli liderki
Druga partia to już pełna kontrola Developresu. Od początku seta rzeszowianki pokazały, że chcą jak najszybciej domknąć finał na swoją korzyść. Świetnie grała Bruna Honorio, która z minuty na minutę stawała się coraz większą bohaterką meczu. Jej skuteczne ataki i mądra gra pozwoliły Developresowi zbudować bezpieczną przewagę (9:4, 15:9, 22:14). Choć ŁKS próbował się jeszcze podnieść, to właśnie Honorio postawiła kropkę nad „i”, kończąc seta na 25:20.
W trzeciej partii Developres już nie pozwolił rywalkom na wiele. Od początku do końca kontrolował przebieg gry. Po asie Marrit Jasper było 7:4, a po kolejnych błędach łodzianek przewaga wzrosła do 11:6. Rzeszowianki grały koncertowo – konsekwentnie w ataku, skutecznie w bloku i doskonale w defensywie. W decydujących momentach ponownie błyszczała Bruna Honorio, a po błędzie atakującej ŁKS-u wszystko stało się jasne. Rysice mogły świętować – triumfowały 3:0!
Gest fair play i zasłużone wyróżnienia
Najlepszą zawodniczką finału wybrano Aleksandrę Szczygłowską, libero Developresu, ale ona sama uznała, że to wyróżnienie należy się komuś innemu. Oddała statuetkę MVP Brunie Honorio, podkreślając jej wielki wpływ na zwycięstwo.
"To było oczywiste, bo Bruna kończyła każdą piłkę, którą dotknęła" – powiedziała Szczygłowska.
To zwycięstwo to nie tylko pierwszy puchar dla rzeszowianek w 2025 roku, ale także wyraźny sygnał, że w tym sezonie zamierzają walczyć o kolejne trofea. Drużyna prowadzona przez trenera Michala Maska potwierdziła swoją klasę i udowodniła, że jest jednym z głównych faworytów do mistrzostwa Polski.
Brawo Rysice!
KS Developres Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź 3:0 (32:30, 25:20, 25:18)
Developres: Wenerska 2, Jasper 9, Machado 4, Korneluk 11, Jurczyk 10, Fedusio 10, Szczygłowska (libero) oraz Honorio 15. Trener: Michal Masek.
ŁKS: Kowalewska, Hryszczuk 9, Obiała 13, Alagierska 6, Scuka 3, Mędrzyk 12, Stenzel (libero) oraz Bidias 9, Stefanik, Górecka, Gierszewska. Trener: Alessandro Chiappini.
Sędziowie: Magdalena Niewiarowska i Agnieszka Myszkowska. Widzów: 2453. MVP: Aleksandra Szczygłowska (nagrodę przekazała Brunie Honorio).
Gratulujemy wygranej!
Komentarze