Chodzi o opłatę mocową. Kiedyś już obowiązywała, ale została zawieszona. Teraz wraca.
Co to jest?
Jej celem jest „potrzeba zapewnienia stabilności i bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej”. Chodzi o to, żeby wynagradzać dostawców prądu za to, że w ogóle są gotowi go wytwarzać i dostarczać.
Poza tym jest to promowanie „stabilnego i świadomego poboru energii przez odbiorców”.
Tłumacząc na język bardziej zrozumiały: dodatkowa opłata uzależniona jest od ilości zużywanej energii.
O jakich pieniądzach mowa?
URE wylicza, że średnio polska rodzina zapłaci o 11,44 zł miesięcznie więcej.
Komentarze