„Zielona granica” właśnie została najlepszym polskim filmem na festiwalu w Gdyni. Obraz Agnieszki Holland został doceniony za to, że „w empatii i odwadze” twórcy pokazali człowieka, gdy inni odwracają wzrok.
„Zielona granica” to czarno-biała opowieść o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy, kiedy migranci starają się przedostać na naszego kraju. Powstał i wszedł do kin w gorącym okresie politycznym i czasie dyskusji o tym, czy działania polskich służb są właściwe.
I właśnie z tym wiąże się pozew przeciwko Andrzejowi Dudzie.
Prezydent (nie)wszystkich Polaków
„Andrzej Duda pełniący obowiązki Prezydenta RP znieważył miliony Polaków, określając ich świniami” – ocenił Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. I poinformował, że skutecznie pozwało głowę państwa.
„Polski prezydent nazwał w ten sposób ludzi, którzy są obywatelami własnego kraju. W ten sposób Duda udowodnił, że jest jest prezydentem tylko tych Polaków, którzy głosują na PiS” – dodaje organizacja.
I zaznacza, że teraz rozpocznie się proces.
Pierwszy prezydent postawiony przez Polaków przed sądem
Chodzi – przypomnijmy – o wydarzenia z września 2023 roku. Prezydent na antenie TVP Info odniósł się, jak wielu polityków PiS, do filmu „Zielona Granica”. Mówił, że jest mu przykro, że film powstał, a ludzie strzegący granicy są tam pokazani negatywnie. Zaznaczył jednak, że filmu nie widział. A mimo to tak to skomentował
– To, że pani Holland pokazuje polskich funkcjonariuszy, wykonujących zadania dla polskiego społeczeństwa, dla bezpieczeństwa nas wszystkich, pokazuje ich w ten sposób, to ja nie dziwię się, że funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zapoznali się z tym filmem, użyli tego hasła znanego nam z okupacji hitlerowskiej, kiedy propagandowe hitlerowskie filmy pokazywano w naszych kinach: „tylko świnie siedzą w kinie”.
„Teraz przed nami niewątpliwie ciężki proces sądowy, warto to jednak zrobić – chcemy, żeby Andrzej Duda przeszedł do historii jako pierwszy prezydent postawiony przez Polaków przed sądem” – podkreśla OMZRiK.
Pierwsza rozprawa 24 października.
Komentarze