Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Chce, żeby burmistrzowie i wójtowie rządzili dłużej. I nie jest w tym sam

Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef PSL, jest za zniesieniem zasady dwóch kadencji w samorządzie. Zmienią się przepisy?
Chce, żeby burmistrzowie i wójtowie rządzili dłużej. I nie jest w tym sam
Władysław Kosiniak-Kamysz

Autor: Władysław Kosiniak-Kamysz X

W 2018 r. parlament przyjął przepisy wprowadzające kadencyjność w samorządach. Gminą czy miastem można rządzić tylko dwa razy z rzędu – łącznie 10 lat. Potem nie można kandydować na wójta, burmistrza, prezydenta.

Te przepisy od początku wzbudzały emocje. Ich zwolennicy mówią, że trzeba co jakiś czas „przewietrzyć” urzędy i zerwać powstałe układy. Przeciwnicy ripostują, że w takim razie posłowie i senatorowie także powinni narzucić sobie takie ograniczenia. 

Dyskusja na ten temat nie milknie.

Przepisy do zmiany

Szef MON, wicepremier i prezes PSL w jednej osobie był gościem Forum Miasteczek Polskich. I szczerze powiedział tam, co myśli o dwukadencyjności.

– Jako lider partii – nie przedstawiciel całego rządu – jestem zwolennikiem odejścia od ograniczenia w tych wspólnotach przez kadencyjność. Dwukadencyjność w tej kadencji parlamentu powinna być wycofana – ogłosił Władysław Kosiniak-Kamysz.

I dodał: – Nie ograniczamy tak kadencyjności parlamentarzystów zajmujących stanowiska od wielu lat przy Wiejskiej, a to właśnie stąd przyszły te zapisy. Może najpierw zacząć od siebie i wprowadzić dwukadencyjność w parlamencie, a dopiero potem narzucać innym takie regulacje? 

Trwa dyskusja

Możliwe, że PSL doprowadzi do zmian w prawie, bo od czasu do czasu w koalicji rządzącej pojawiają się podobne głosy. 

– Dyskutujemy w tej chwili w Koalicji Obywatelskiej nad projektem w sprawie zniesienia dwukadencyjności w samorządzie – mówił w czerwcu tego roku Jacek Karnowski, poseł KO i były prezydent Sopotu.

Przypomniał, że dwa lata temu Donald Tusk podpisał  dokument Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski, w którym znajduje się postulat zniesienia dwukadencyjności. 

– Jestem przekonany, że liderzy polityczni dotrzymają tej obietnicy, którą złożyli samorządowcom dwa lata temu – powiedział Karnowski.

Uzasadniał, że nie rozumie dlaczego takie ograniczenia nie dotyczą starostów i marszałków województw (nie są wybierani w sposób bezpośredni), a wójtów, burmistrzów i prezydentów miast już tak.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów