Oszustwa na ogromną skalę
Oszustów namierzyli i schwytali funkcjonariusze z wydziału kryminalnego, wydziału dw. Z przestępczością narkotykową KWP w Krakowie, a także policjanci z tarnowskiej komendy. Zatrzymano łącznie 11 osób, w tym szefa szajki. Grupa ta trudniła się oszustwami z wykorzystaniem metody „na wnuczka”, gdzie łącznie dokonała 40 oszustw na kwotę ponad 1,5 mln złotych.
Śmiertelny wypadek i potrzeba wpłaty kaucji
73-letni mężczyzna w Nowej Hucie został oszukany słysząc od oszusta, że jego wnuk jest sprawcą wypadku i potrzebuje kaucji, aby uniknąć aresztowania. Do zdarzenia tego doszło 12 sierpnia b.r., około godziny 3 nad ranem. Starszy mężczyzna bez chwili namysłu przekazał pieniądze w wysokości 100 tys. złotych mężczyźnie, który po krótkim czasie czekał przed jego drzwiami.
Starszy mężczyzna poszedł na komendę jeszcze tego samego dnia rano, aby zgłosić oszustwo. Po kilku godzinach, na jednej z Krakowskich ulic funkcjonariuszom udało się zatrzymać 60-letniego kierowcę taksówki, który był odpowiedzialny za przetransportowanie części tych pieniędzy (zabezpieczone 55 tys. złotych) za granicę. W pojeździe znajdowała się również 47-letnia partnerka mężczyzny, którą również zatrzymano.
Kolejne zatrzymania
Do schwytania kolejnych członków grupy doszło jeszcze tego samego dnia, w godzinach wieczornych. Na terenie jednej z krakowskich galerii handlowych funkcjonariusze zatrzymali 4 następne osoby, w tym 26-letniego bossa szajki, który był również odebrać pieniądze od 73-latka. Wraz z nimi policjanci zatrzymali 16-letnią konkubinę 26-latka oraz dwóch 17-latków. Zabezpieczono również rzedmioty posiadane przez tę grupę, tj. mnóstwo telefonów komórkowych, karty SIM, gaz, a także 22 tys. złotych z ostatniego oszustwa. Pozostałą kwotę zdążyli już oni wydać w pobliskich sklepach.
13 sierpnia b.r. w dalszym ciągu przeprowadzano odpowiednie czynności wobec zatrzymanych. Zostało znalezione 137 tys. złotych podczas przeszukania jednego z mieszkań. Z dużym prawdopodobieństwem pieniądze pochodziły z oszustw i zostały one zabezpieczone przez funkcjonariuszy.
Oszuści doprowadzeni do aresztu
Członkowie szajki zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie jeszcze w tym samym dniu. Trójka z nich usłyszała prokuratorskie zarzuty uczestnictwa w zorganizowanej grupy przestępczej, a 26-latek usłyszał zarzut kierowania tą grupą. Piątka z tejże grupy usłyszała zarzut oszustwa. Wobec trójki sąd wystosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Ostatnia trójka otrzymała środki wolnościowe.
Kiedy szef grupy został zatrzymany jego współpracownicy chcieli dalej ciągnąć ten proceder, przy zwerbowaniu tzw. „odbieraków”. Tożsamość obydwu mężczyzn oraz tzw. „odbieraków” została jednak bardzo szybko zweryfikowana.
To jeszcze nie koniec
2 września br. na krakowskich ulicach doszło do zatrzymania kolejnych trzech osób w wieku 19, 20 oraz 28 lat – mieszkańców Krakowa oraz dwóch osób w wieku 19 i 21 lat -mieszkańców powiatu krakowskiego. Osoby te były w posiadaniu pieniędzy o wartości 30 tys. złotych oraz 3 samochodów. Wszystko to zostało zabezpieczone przez policję. Niektóre poszkodowane osoby odzyskały już swoje pieniądze.
3 oraz 4 września br., zatrzymanych doprowadzono do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, gdzie usłyszeli oni zarzut działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Został wobec nich również wystosowany areszt na okres 3 miesięcy.
To jednak jeszcze nie koniec sprawy. Jest ona dalej w toku. Policja zaś przewiduje dalsze zatrzymania.
Komentarze