Antykoncepcja awaryjna jest dostępna dla każdej kobiety od 15 roku życia. Nie we wszystkich aptekach realizowany jest program Narodowego Funduszu Zdrowia, bo placówki musiały się najpierw zgłosić. A także spełnić kilka warunków.
Receptę na pigułkę „dzień po” wystawia farmaceuta, który wcześniej musi z pacjentką przeprowadzić wywiad. Dlatego apteka musi dysponować miejscem do przeprowadzenia takiej rozmowy spokojnie i dyskretnie.
Tabletkę „dzień po” można kupić nie częściej niż raz na 30 dni.
Miała być ustawa, ale Duda zawetował
Takie są zasady działającego od 1 maja programu zwiększenia dostępności do antykoncepcji awaryjnej. Początkowo tabletka „dzień po” miała być wprowadzona ustawą, ale zawetował ją Andrzej Duda. Zatem Polska i Węgry są jedynymi krajami w UE, w których nie ma tak otwartego dostępu do antykoncepcji awaryjnej.
Wobec weta prezydenta Ministerstwo Zdrowia uruchomiło dobrowolny program dla aptek.
1,5 tysiąca sprzedanych pigułek
„Liczba usług farmaceuty zrealizowanych od początku pilotażu (maj 2024 r.) z wystawieniem recepty na antykoncepcję awaryjną to 1,5 tys.” – przekazał PAP Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ.
Dodał, że w tym projekcie bierze obecnie udział 1100 aptek.
– Rozpatrujemy obecnie140 wniosków od kolejnych aptek, które chcą wejść do programu – zaznaczył,
I podkreślił, że do NFZ wpływają kolejne wnioski, a nowe umowy są podpisywane codziennie.
Nabór aptek do programu jest otwarty i ciągły. Lista aptek biorących udział w programie oraz interaktywna mapa znajdują się na tej stronie internetowej.
Ile to kosztuje?
Pigułka kosztuje ok. 70-135 zł. Ten wydatek jest po stronie pacjentki. Koszty wystawienia recepty przez farmaceutę pokryje NFZ.
Za usługę związaną z przeprowadzeniem wywiadu z pacjentką i wystawienia jej recepty apteka otrzyma 50 zł. Ministerstwo Zdrowia szacuje, że w czasie trwania pilotażu wyda na ten cel co najmniej 13,6 mln zł, a najpewniej znacznie więcej.
Komentarze