System Flexitron HDRoferuje zaawansowaną technologię dla precyzyjnego leczenia nowotworów. – Wykorzystanie źródła promieniowania izotopu irydu-192 umożliwia dokładne napromienianie guzów, co jest kluczowe dla skuteczności terapii, tłumaczy lek. Przemysław Kiełt, kierownik Zakładu Brachyterapii, specjalista radioterapii onkologicznej.– Innowacyjne funkcje systemu, takie jak zerowa pozycja odniesienia źródła i metryczna numeracja pozycji postoju, zapewniają wysoką dokładność i powtarzalność procedur. Dzięki temu, personel medyczny może skupić się na zapewnieniu najlepszej opieki pacjentom, mając pewność,
że aspekty techniczne zabiegu są pod pełną kontrolą.
Brachyterapia HDR z użyciem systemu Flexitron jest uznawana za jedną z najbardziej skutecznych metod leczenia niektórych typów nowotworów, w tym raka szyjki macicy, prostaty, piersi, skóry, a także w niektórych przypadkach raka płuc i mózgu. Precyzja i kontrola dawkowania promieniowania pozwalają na maksymalizację skuteczności terapii przy jednoczesnym minimalizowaniu ryzyka uszkodzenia zdrowych tkanek.Dzięki temu pacjenci mogą korzystać z terapii, która nie tylko zwiększa szanse na wyleczenie, ale również minimalizuje wpływ leczenia na ich codzienne życie.
– Na ten moment, w Klinicznym Zakładzie Brachyterapii w USK w Rzeszowie, leczeni są jedynie pacjenci z nowotworami ginekologicznymi, mówi lek. Kiełt. –Dzięki zakupionemu sprzętowi jest szansa napromieniać także inne lokalizacje; w pierwszej kolejności będą to zmiany na powierzchni skóry. Dzięki skanerowi 3D i drukarce 3D będzie możliwość wykonywania aplikatorów indywidualnych na podstawie skanu ciała pacjenta.
Nowe urządzenie zastąpiło stary, 12 letni sprzęt. Wraz zestawem, w którego skład wchodzą: aparat USG, skaner 3D i drukarka 3D, kosztowało ponad 3 miliony złotych. Sprzęt został sfinansowany ze środków Ministerstwa Zdrowia w ramach programu Narodowa Strategia Onkologiczna pn. „Doposażenie zakładów radioterapii – wymiana aparatów HDR do brachyterapii”.
Dodajmy, że w Klinicznym Zakładzie Brachyterapii, w ubiegłym roku leczonych było 150 pacjentów.
Komentarze