Oczywiście nie wszyscy zostaną posłami do Parlamentu Europejskiego. Miejsc zarezerwowanych dla Polski jest tylko 53, a chętnych na nie bardzo wielu. Mimo to po najbliższej niedzieli 9 czerwca skład Sejmu i Senatu się zmieni.
Chcą do Europy
W tych wyborach wydarzyła się rzecz, której wcześniej nie doświadczyliśmy. Zaledwie w październiku 2023 odbyły się wybory parlamentarne, a już teraz wielu z wybranych wówczas polityków chce zmienić miejsce pracy.
W wyborach do Parlamentu Europejskiego o mandat europosła ubiega się 154 obecnych parlamentarzystów:146 posłów i 8 senatorów. Czyli aż 31 proc. posłów marzy o tym, aby opuścić Sejm.
– To pierwszy taki przypadek od momentu wejścia Polski do UE – komentuje dla dziennik.pl dr Bartłomiej E. Nowak, politolog z akademii Vistula.
Uważa, że dla wielu polityków miejsce w PE jest ukoronowaniem kariery. Ale powodów kandydowania jest więcej.
– Jeżeli ktoś jest posłem z ugrupowania rządzącego, to jego praca raczej nie należy do fascynujących. Posłowie zazwyczaj zatwierdzają to, co proponuje rząd. Mają niewielkie możliwości wybicia się. Z tej perspektywy europarlament jawi się niezwykle atrakcyjnie – tłumaczy ekspert.
Zarobki w europarlamencie
Europejski mandat oznacza też wysokie zarobki. Znacznie większe niż te, na które może liczyć polityk w Polsce. Miesięczne wynagrodzenie europosła to blisko 34 tys. zł na rękę. Do tego można rozliczyć wydatki związane z pracą w PE, np. wynajem biura i zwrot kosztów podróży.
Kolejnym bonusem jest odprawa po zakończeniu 5-letniej kadencji. Co miesiąc taki poseł (jeśli nie zostanie wybrany ponownie) otrzymuje miesięczną płacę za każdy rok przepracowany w PE. Może takie pieniądze brać maksymalnie przez 2 lata, chyba że wcześniej obejmie funkcję publiczną lub mandat w parlamencie krajowym albo przejdzie na emeryturę.
Poseł chce być euro
Kto zatem ma ochotę porzucić polski parlament na rzecz tego europejskiego?
Na przykład jeden z liderów PSL Krzysztof Hetman. Do PE wybiera się także posłanka Marta Wcisło. Jest liderką lubelskiej listy KO, a za nią znajduje się aż czworo innych posłów.
O zagranicznej karierze marzy też senator PSL Ryszard Bober. Tak samo jak poseł PiS Kosma Złotowski.
Komentarze