Top influencerzy na X i Instagramie
Wyszczególniając poszczególne platformy, mianem największego influencera wśród parlamentarzystów na X, można określić obecnego Prezesa Rady Ministrów - Donalda Tuska (KO). Liczba obserwujących jego profil na X przekroczyła już 1,9 miliona. Konkurencja do tego tytułu pozostaje daleko w tyle. Na drugim miejscu, z różnicą bliską 1,2 miliona followersów znalazł się Mateusz Morawiecki (były Premier, PiS, liczba obserwujących na X wynosi ponad 700 tys.). Trzecie miejsce w hierarchii popularności zajmuje profil Romana Giertycha (KO, ponad 530 tys. obserwujących). Ranking Top20 zamyka Marek Jakubiak (Kukiz15) z liczbą obserwujących na poziomie 139 tys. Wskazani top politycy parlamentarni na X działają w politycznym świecie od wielu lat, pełniąc najwyższe stanowiska w państwie. Z całą pewnością ich bogate doświadczenie polityczne na przestrzeni różnorodnych dziesięcioleci przyczynia się do umiejętnego kreowania swego wizerunku na platformach społecznościowych.
Na Instagramie sytuacja wygląda nieco inaczej. Pierwsze miejsce pod względem liczby obserwujących zajmuje Szymon Hołownia (Polska 2050) z wynikiem ponad 722 tys. obserwujących. Marszałek Sejmu zrzesza ogromne grono młodych odbiorców. Wciąż wysokie, lecz tym razem drugie miejsce zajmuje Donald Tusk (KO, lider na Twitterze) z 550 tys. obserwujących, a następnie Sławomir Mentzen (Konfederacja, 367 tys. odbiorców na Instagramie). Instagramowy ranking Top20 influencerów polskiej polityki zamyka Katarzyna Kotula z Lewicy z ponad 23 tys. obserwującymi jej profil.
Uwzględniając aktywność w mediach społecznościowych (Instagram oraz X) wszystkich posłów polskiego parlamentu, najwięcej publikacji zamieszczono na profilach Krzysztofa Bosaka (Konfederacja, łącznie ponad 130 tys. postów). Medialna działalność Krzysztofa Bosaka wzbudza zainteresowanie użytkowników z przeróżnych grup wiekowych, jego posty powodują kontrowersje, zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników. Na drugim miejscu w rankingu uplasował się Krzysztof Sobolewski (PiS, ponad 111 tys. postów łącznie). Polityk od 2010 r. systematycznie publikuje na platformie X (dawny Twitter). Podium najaktywniejszych posłów zamyka posłanka z Prawa i Sprawiedliwości - Anna Milczanowska z łączną liczbą publikacji na obydwu platformach przekraczającą ponad 108 tys. postów. 20 miejsce w rankingu zajmuje Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości – umieścił ponad 38 tys. postów. Systematyczne publikacje polityków zwiększają ich kontakt z wyborcami, ukazują niesłabnące zainteresowanie sprawami publicznymi i aktualnymi wydarzeniami. Prowadzone konta społecznościowe niewątpliwie docierają do coraz szerszego grona odbiorców, wpływając tym samym na poczucie realnego kontaktu użytkowników wraz z politykami oraz wzmagają uczucie oddziaływania na zmieniającą się rzeczywistość.
Koalicja rządowa a opozycja – kto jest bardziej aktywny?
Analizując aktywność w mediach społecznościowych posłów koalicji rządowej (KO, Lewica, PSL, Polska2050) oraz członków rządu, najaktywniejszym politykiem obecnej kadencji Sejmu jest Izabela Leszczyna (KO, łącznie ponad 75 tys. postów na Instagramie i Twitterze). Izabela Leszczyna pełni funkcję ministra zdrowia, dlatego na swych platformach społecznościowych systematycznie publikuje m.in. treści związane z profilaktyką i ochroną zdrowia. Jej profile pełnią pewnego rodzaju misję społeczną, w postaci edukacji medycznej obserwujących. Drugie miejsce w zestawieniu zajmuje Lucjan Pietrzyk (KO) z wynikiem ponad 67 tys. publikacji w mediach społecznościowych. Podium zamyka Agnieszka Pomaska (KO, łącznie 60 tys. postów).
Liderem pod względem ilości zamieszczonych postów na X (Twitterze) i na Instagramie wśród posłów opozycji (PiS, Konfederacja, Kukiz’15, posłowie niezrzeszeni) bezsprzecznie pozostaje Krzysztof Bosak (Konfederacja, ponad 130 tys. publikacji). Drugie miejsce zajmuje Krzysztof Sobolewski (PiS, 111 tys. publikacji), a Top3 zamyka Anna Milczanowska (PiS, 108 tys. postów). Ostatnie miejsce w rankingu 20 najaktywniejszych polityków opozycji przypada Arkadiuszowi Mularczykowi z Prawa i Sprawiedliwości z łączną liczbą postów wynoszącą 19171. Sumienna i nieustająca aktywność opozycjonistów w przyszłości może przyczynić się do objęcia najważniejszych stanowisk politycznych w państwie.
Najwięksi obserwatorzy mediów społecznościowych
Mianem profili z najniższym współczynnikiem obserwatorów w mediach społecznościowych można określić konta, które mają najgorszy stosunek liczby obserwowanych do obserwujących. Przyjmuje się, że jeśli jest on mniejszy niż 1, to konto obserwuje zdecydowanie więcej osób, niż ma własnych followersów.
Wśród polskich parlamentarzystów, najgorszy (najmniejszy) stosunek liczby obserwujących do obserwowanych (wspólny dla Twittera i Instagrama) mają profile Patryka Gabriela z Koalicji Obywatelskiej (0,28). W tym rankingu drugie miejsce zajmuje Ewa Malik (PiS, follow ratio = 0,42). Wśród grupy obserwatorów znalazły się także konta Przemysława Witka z Koalicji Obywatelskiej (follow ratio = 0,46). Ranking Top20 profili z najniższym współczynnikiem obserwatorów na Twitterze i Instagramie zamyka poseł Witold Czarnecki z PiS (follow ratio = 0,99).
Rada Ministrów w social mediach
Największą liczbą obserwujących na X wśród członków Rady Ministrów może pochwalić się Donald Tusk (prezes Rady Ministrów, ponad 1,9 miliona obserwujących). Drugie miejsce zajmuje profil ministra spraw zagranicznych - Radosława Sikorskiego (ponad 1,2 mln. obserwujących). Trzecie miejsce należy do Borysa Budki (minister aktywów państwowych, 320 tys. obserwujących). Ranking Top20 influencerów wśród ministrów zamyka Dariusz Klimczak (minister infrastruktury) z wynikiem 7,7 tys. obserwujących na X.
Najaktywniejszym członkiem Rady Ministrów na Twitterze i Instagramie jest Izabela Leszczyna (ministerstwo zdrowia) z wynikiem blisko 76 tys. postów. Drugie miejsce zajmuje Tomasz Siemoniak (koordynator służb specjalnych, łącznie 59 tys. publikacji w social mediach). Na trzecim miejscu znalazły się profile Borysa Budki (minister aktywów państwowych, 50 tys. postów). Ranking Top20 najaktywniejszych ministrów obecnej kadencji zamyka premier Donald Tusk z wynikiem ponad 1,7 tys. postów na X i na Instagramie.
Porównanie popularności platform
Współcześnie w polskim parlamencie większą popularnością cieszy się Twitter (X) niż Instagram (różnica w popularności jest istotna statystycznie). Obecnie z X korzysta blisko 86% posłów. Konto na Instagramie posiada 58% przedstawicieli niższej izby parlamentu.
„Analizując poszczególne portale społecznościowe, należy pamiętać o odmiennej specyfice platform. X jest kanałem stricte informacyjnym oraz narzędziem debaty politycznej. Był jednym z pierwszych popularnych narzędzi internetowych wśród polityków. Publikowane wypowiedzi polityków na Twitterze do tej pory są codziennie udostępniane i cytowane zarówno w prasie, jak i w telewizji czy w radiu. X można określić mianem najskuteczniejszego komunikatora na linii polityk-odbiorca-dziennikarz. Na przestrzeni ostatnich lat, kluczową z punktu widzenia politycznego platformą stał się również Instagram. Mimo mniejszego odsetka procentowego posiadanych kont na platformie od X wśród polityków – stanowi medialną przyszłość kreowania politycznego wizerunku. W politycznym aspekcie, służy do budowania wizerunku, umożliwia dzielenie się relacjami na żywo, umieszczanie dłuższych postów, ankiet oraz zapytań w ważnych społecznie sprawach. Pozwala dotrzeć do szerszego grona odbiorców, nie tylko zainteresowanych polityką, ale też sprawami społecznymi. Niewątpliwie, najlepsze rezultaty wyborcze generuje umiejętne prowadzenie profili społecznościowych na obydwu platformach”. – podkreśla Iwona Kubicz, Managing Director w PRCN.
Korzystanie z portali społecznościowych przez członków poszczególnych partii czyli rozkład popularności wygląda następująco:
Największy odsetek posłów, którzy nie korzystają ze wskazanych mediów społecznościowych występuje w partii Polska2050 (15%). Posłowie wszystkich partii, z wyjątkiem PSL najczęściej posiadają jednocześnie konta na X i Instagramie. W Polskim Stronnictwie Ludowym najpopularniejsze jest prowadzenie konta wyłącznie na X. Posłowie Konfederacji i Kukiz’15 to jedyni członkowie sceny politycznej, wśród których wszyscy korzystają ze wskazanych mediów społecznościowych.
Analizując oficjalne profile partyjne na Instagramie oraz na X, można zaobserwować, że większą popularnością wśród odbiorców cieszy się dawny Twitter. Jednak, politycy powinni wziąć pod uwagę fakt, iż z uwagi na niesłabnącą popularność Instagrama - umiejętne prowadzenie konta pozwala dotrzeć docelowo do pokaźniejszego grona użytkowników.
Która partia ma najwięcej obserwujących?
Najchętniej obserwowanym profilem na X jest konto Prawa i Sprawiedliwości. Śledzi je w przybliżeniu 374 tys. osób. Na drugim miejscu znajduje się profil Platformy Obywatelskiej, który jest obserwowany przez około 320 tys. internautów. Najmniejszą popularność na X (Twitterze) ma profil Inicjatywy Polskiej, obserwowany przez ok. 8 tys. użytkowników portalu.
Nieco inaczej wygląda odbiór profili partyjnych na Instagramie. Czołowe miejsce zajmuje tutaj Platforma Obywatelska (101 tys. obserwujących), a za nią Lewica (80 tys. obserwujących). Na podium popularności znalazł się także profil Prawa i Sprawiedliwości z 39 tys. obserwujących.
Związki występujące w danych
Wśród ciekawych zależności, można zauważyć, że wśród polskich parlamentarzystów występuje silna współzmienność między liczbą postów, a ilością obserwujących (rho=0,730, p<0,001) oraz obserwowanych (rho=0,631, p<0,001) na tym portalu. Oznaczać to może, że im więcej dane konto ma obserwujących lub obserwowanych, tym większa jest skłonność do publikowania treści na X.
Jeśli chodzi o Instagram, interesującym wynikiem jest istnienie silnego związku między średnią liczbą komentarzy, a średnią liczbą polubień (rho=0,859, p<0,001). Co za tym idzie, wraz ze wzrostem liczby polubień - rośnie liczba komentarzy na profilu polityka.
Warta odnotowania jest także współzmienność między liczbą obserwujących na X i liczbą obserwujących na Instagramie (rho=0,730, p<0,001). Można ją tłumaczyć jako podążającą popularność. Im więcej osób obserwuje profil na jednej platformie, tym więcej z nich zainteresuje się tez kontem posła w alternatywnym serwisie.
„Świadome kreowanie i systematyczne budowanie wizerunku niewątpliwie przynoszą wymierne rezultaty polityczne. Obserwowane profile zakorzeniają się w umysłach wyborców, którzy będą o nich pamiętać przy oddawaniu swego następnego głosu wyborczego. Udostępniane treści na platformach społecznościowych są każdego dnia przez nas analizowane. Na przestrzeni czasu, publikowane posty kształtują poglądy polityczne oraz wpływają na opinie dotyczące ważnych społecznie spraw” - podkreśla Małgorzata Derek, prawnik z zespołu Public Affairs w agencji PRCN.
Komentarze