Zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy, funkcjonariusze policji otrzymali wczoraj (29.04), przed godziną 23:00. Zdarzenie to, miało miejsce na łańcuckim odcinku autostrady A4, na wysokości miejscowości Krzemienica. Według informacji otrzymanych przez policjantów, kierujący pojazdem marki kia, nie poruszał się prawidłowo po drodze oraz dwukrotnie niemalże doprowadził do zderzenia z innymi pojazdami. Następnie zaś, zjechał na stację paliw, gdzie kluczyki do pojazdu odebrali mu świadkowie zdarzenia. Próbował także oddalić się z miejsca zdarzenia, lecz po przejściu kilkudziesięciu metrów, mężczyzna zasnął w przydrożnym rowie. Podczas przeprowadzanych czynności, mundurowi ustalili, że kierujący kią, to 47-letni mężczyzna, zamieszkujący powiat rzeszowski. Mężczyzna nie chciał poddać się badaniu alkomatem, więc policjanci pobrali mu krew do badań. 47-latek został także zabrany na izbę wytrzeźwień, gdzie zostało przeprowadzane badanie stanu trzeźwości. Okazało się wtedy, że w jego organizmie obecne są 2 promile alkoholu. 47-latek utracił już prawo jazdy, a za swoje czyny odpowie teraz przed sądem. Grozi mu wysoka kara grzywny, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a także kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Prowadził pojazd, z 2 promilami alkoholu we krwi. Zatrzymali go świadkowie zdarzenia
Obywatelskie ujęcie nietrzeźwego kierowcy, miało miejsce wczoraj, na autostradzie A4, w Krzemienicy. 47-latek poruszał się po drodze, mając w swoim organizmie 2 promile alkoholu. Prowadził on swój pojazd w taki sposób, że niemalże doprowadził do wypadku. Zjechał on jednak na parking, a wtedy świadkowie zdarzenia odebrali mu kluczyki.
- 30.04.2024 11:14
Źródło: stock.adobe.com
Komentarze