Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Strażacy próbowali ratować życie nieprzytomnego mężczyzny, jak się jednak okazało było już za późno

W piątek strażacy z Jedliczy i Chlebnej, biorący udział w zabezpieczaniu miejscowej drogi krzyżowej, musieli wcześniej podjąć się poważnej interwencji, dotyczącej ratowania życia ludzkiego. Bowiem jeden z mężczyzn stracił przytomność w pobliskim budynku gospodarczym nie wykazując przy tym funkcji życiowych. Strażacy postanowili więc ratować mężczyznę, jednak jak się miało okazać był on już martwy.
Strażacy próbowali ratować życie nieprzytomnego mężczyzny, jak się jednak okazało było już za późno

Źródło: pixabay.com

W piątek w Jedliczach w związku z organizowaną tam drogą krzyżową idącą ulicami miejscowości, do jej organizacji zaangażowano między innymi ochotników ze straży pożarnej z Jedliczy i Chlebnej. Jak się okazało oprócz zabezpieczania drogi, wcześniej musieli oni dokonać również poważnej interwencji dotyczącej walki o życie człowieka. Przed rozpoczęciem nabożeństwa mającego miejsce przed drogą krzyżową ok. godz. 8:40 do strażaków dotarła informacja od pewnej kobiety, która znalazł swojego męża w jednym z budynków gospodarczych. 

Funkcjonariusze postanowili niezwłocznie przystąpić do uratowania mężczyzny, który jak się okazało utracił przytomność i przestał wykazywać funkcje życiowe. Po jego wyciągnięciu z budynku, podjęto próbę jego reanimacji, co jednak okazało się nie przynosić skutków. W danych czynnościach, strażacy użyli nawet defibrylatora AED. Niestety po dotarciu na miejsce zespołu ratownictwa medycznego, stwierdzono zgon.  


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama Drukarnia Rzeszów