Jak się miało okazać, on także nie miał uprawnień na zasiadanie za kierownicą. O ich przyszłości ma zadecydować sąd.
W poniedziałek 11 marca, przed południem podczas kontroli prowadzonej w Raniżowie przez kolbuszowskich funkcjonariuszy policji, doszło do zatrzymania 36 letniej kobiet w alfie romeo. Po sprawdzeniu przez policjantów informacji na jej temat w bazie danych, okazało się iż obowiązywał ją sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W związku z czym 36 latce odebrano prawo jazdy.
Kobieta wykonała telefon do swojego 37 letniego znajomego, który miał przybyć na miejsce by zabezpieczyć jej pojazd. Po jego przybyciu, okazało się że on również nie miał zezwolenia na kierowanie samochodem. Dlatego mężczyźnie również odebrano prawo jazdy. Teraz oboje mają stanąć przed sądem.
Komentarze