6 marca w środę w miejscowości Harta, przed godz. 15:00, doszło do wypadku. Mężczyzna kierujący oplem, wjechał w barierkę drogową na której zawisł jego pojazd. Gdy na miejsce przybyli policjanci by ustalić, okoliczności zdarzenia, mężczyzna twierdził że był on jedynie pasażerem danego pojazdu a nie jego kierowcą. Chwilę później, przyznał się jednak że to on prowadził samochód. Od mężczyzny dodatkowo, wyczuć można było zapach alkoholu. Jak się później okazało, miał on bowiem 2,4 promila alkoholu we krwi.
Ustalono że kierowca, mający 42 lata, przemierzał drogę z Błażowej do Dynowa. W trakcie jazdy stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego, zjechał na przeciwległy pas i wpadł w barierki. Jak się również okazało, mężczyzna nie chciał przyznać się że to on prowadził pojazd, ponieważ miał sądowy zakaz na kierowanie samochodem, obowiązujący od 2022 do 2025 r.
Za prowadzenie pojazdu, pomimo zakazu sądowego oraz zasiadanie za kierownicą pod wpływem alkoholu, mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia. Dodatkowo może otrzymać wysoką grzywnę oraz następne zakazy.
Komentarze