Funkcjonariusze policji byli zmuszeni do interwencji wobec Andrzeja T. w związku ze spożywaniem przez niego alkoholu w miejscu niedozwolonym, tj. pod lokalnym sklepem. 60-latek przebywał wtedy w towarzystwie swojego kolegi Stanisława F., natomiast gdy zobaczył policjantów próbował uciec. Nie udało mu się to jednak i mieszkaniec wsi Markowa został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego radiowozu. Podczas transportu na komisariat z niewyjaśnionych przyczyn stracił on przytomność i pomimo wykonywanych czynności reanimacyjnych zarówno przez funkcjonariuszy policji, jak i przypadkowego kierowcy, który zatrzymał się, by pomóc życia 60-letniego mężczyzny nie udało się uratować.
Wstępne wyniki sekcji zwłok
W sprawie śmierci Andrzeja T. prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, przez Prokuraturę Rejonową w Łańcucie, aktualnie śledztwo, pod kątem artykułu 155, dotyczącego nieumyślnego spowodowania śmierci. Końcem ubiegłego tygodnia wykonana została sekcja zwłok 60-latka, która wykazała, że przyczyną zgonu mężczyzny była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. Zlecono dodatkowe badania histopatologiczne, dzięki którym odpowiedź, co do tej sprawy, będzie już w stu procentach jasna i klarowna. Czas oczekiwania na wyniki tych badań wynosi około dwóch miesięcy. Prokuratura wykluczyła również możliwość, aby śmierć mieszkańca wsi Markowa, spowodowana była interwencją policji. Jeszcze wcześniej zaś wykluczono, że policjanci wykorzystali w interwencji wobec mężczyzny, urządzenie, jakim jest „Taser”, gdyż funkcjonariusze podczas służby nawet nie byli w jego posiadaniu.
Komentarze