Dramatyczne zaniedbania ze strony personelu ŚDS
Przytoczone przez byłą wicedyrektor Renatę Sielską-Płonkę w jej liście otwartym bulwersujące zachowania pracowników tej palcówki to:
- Zachowania przemocowe wobec osób przebywających w ŚDS w Rzeszowie i haniebne czyny poszczególnych pracowników, takie jak: kopnięcia leżącego uczestnika, używanie wulgaryzmów, krzyczenie na osobę z autyzmem, wywołując u niej silny atak autoagresji.
- Brak prowadzenia odpowiedniego rodzaju zajęć aktywizująco-wspierających dla jednego z uczestników, które są mu zagwarantowane w indywidualnym przygotowanym dla niego planie pracy (od kilku miesięcy uczestnik ten przebywa bez żadnej opieki w tzw. pokoju terapii ruchem, leżąc jedynie na podłodze)
- Wobec przeważającej części uczestników niskofunkcjonujących, tj. przemieszczających się na wózkach inwalidzkich, niewidzących, niesłyszących oraz z głęboką niepełnosprawnością intelektualną brak podejmowanych działań wspierająco-aktywizujących (po śniadaniu umieszczani są oni w dwóch pomieszczeniach, gdzie spędzają czas jedynie leżąc. Brak jakiegokolwiek kontaktu skierowanego w ich stronę, a jeśli już ten kontakt wystąpi, to tylko w celu ośmieszenia, upokorzenia czy podniesienia głosu w ich kierunku).
- Wyśmiewanie seksualności podopiecznych w momencie, gdy dochodzi do rozładowania seksualnego, wynikającego z ich głębokiej niepełnosprawności, wiążącej się z nieumiejętnością zapanowania nad nią.
- Sytuacje, w których podopiecznym celowo ograniczano dostęp do światła dziennego poprzez zasuwanie rolet zewnętrznych (konieczna była interwencja rodzica w celu zmiany tej sytuacji), a także brak możliwości wyjścia na zewnątrz budynku, np. do ogrodu.
Ponadto jeden z członków personelu również jest osobą z niepełnosprawnością. W związku z tym nie jest on w stanie sprawować należytej opieki nad podopiecznymi ani wykonywać z nimi działań aktywizująco-wspierających. Dokumentacja obligatoryjna, czyli dziennik, w którym dokumentuje się prace zespołu nie jest prowadzona przez tego pracownika ze względu na to, że posiada on bardzo duże trudności ze złożeniem nawet własnoręcznego podpisu.
Interwencja rzeszowskich władz
W tę sprawę włączył się prezydent miasta Konrad Fijołek, który rozporządził dokładną kontrolę w celu zbadania jak funkcjonuje ta placówka. Wydarzenie to miało miejsce 27 grudnia 2023 roku. Kontrola przeprowadzono dwubiegunowo i dotyczyła ona takich kwestii jak jakość opieki sprawowanej przez personel ŚDS oraz należytego wykonywania swoich obowiązków przez niego. Na razie dyrektorka ŚDS nie udzieliła odpowiedzi na oskarżenia, które są przed nią stawiane. Rzeczniczka prezydenta Rzeszowa, Marzena Kłeczek-Krawiec zapowiedziała natomiast przedstawienie odpowiednich wniosków i protokołów prezydentowi, jeszcze w tym tygodniu. Według byłej wicedyrektorki jednak zawiodła również dyrekcja placówki dopuszczając się licznych zaniedbań, m.in. były to zaniedbania w obszarze finansów, nepotyzm, zatrudnianie pracowników z niewystarczającymi kwalifikacjami oraz brak przestrzegania prawa pracy i ochrony danych osobowych, co zdaniem Sielskiej-Płonki powinno skutkować wyciągnięciem z tego tytułu odpowiednich konsekwencji. Dodając przy tym, że został złożony odpowiedni wniosek do Najwyższej Izby Kontroli, w którym zgłoszone zostały wszelkie nieprawidłowości finansowe.
Apel Renaty Sielskiej-Płonki
Była wicedyrektorka ŚDS informuje, że jest do dyspozycji wszystkich organów, instytucji, służb, a nawet mediów, które wyrażają chęć pomocy w walce o poprawę sytuacji osób znajdujących się w ŚDS w Rzeszowie. W ocenie Renaty Sielskiej-Płonki osoby, które powinny nadzorować sposób funkcjonowania placówki zawiodły i przyczyniły się do panującego tam obecnie stanu rzeczy. Sielska-Płonka apeluje do władz, aby nie były obojętne na los podopiecznych i zastraszanych członków ich rodzin, ponieważ nie można pozwolić, aby osoby, których dotyczy ta sytuacja, a jest ich aż setka (w tym osoby z autyzmem, niesłyszące, niewidome, z głęboką niepełnosprawnością intelektualną, z epilepsją, poruszające się na wózkach inwalidzkich oraz posiadające choroby psychiczne) przegrywały z systemem.
Skandaliczne zachowania pracowników oraz dyrekcji tej placówki wobec jej podopiecznych wywołały ogromne oburzenie wśród lokalnej społeczności. Domagają się oni pociągnięcia do odpowiedzialności osób, które przyczyniły się do tego, że sytuacja w placówce wygląda w ten sposób.
Komentarze