Bieganie, morsowanie, licytacje
Niedzielny piknik obfitował w różne atrakcje i zabawy. Wszystko rozpoczął bieg na 5 kilometrów, który wygrał rzeszowski biegacz Jarosław Tajchman. Następnie uczestnicy mogli wziąć udział w pokazach strażackich, posłuchać prelekcji Łukasza Szpunara (rekordzisty świata w przebywaniu w lodzie), czy też pobawić się w rytm muzyki zespołu Greso i Skorusa. Przez cały czas trwania pikniku prowadzona była licytacja przekazanych na cel wydarzenia różnych ciekawych grantów. Główną atrakcją wydarzenia była możliwość wspólnego morsowania.
Cały czas można pomóc
Przekazanych upominków, voucherów, prezentów było tak dużo, że w trakcie trwania pikniku nie udało się wszystkiego zlicytować. Licytacja przeniosła się więc do internetu. Na stronie RATUJMY SŁUCH MARCELKA można wylicytować wiele ciekawych rzeczy. Do zdobycia jest m.in. specjalna drewniana rzeźba stworzona przez utalentowanych artystów Jana Galica i Bogdana Juda przy wsparciu Stanisława Zięby, Jana Sali oraz Łukasza Płocha. Na chwilę tworzenia artykułu lideruje kwota 3400 zł. Zaznaczmy jednak, że licytacja trwa do 21 stycznia.
Dobro wraca!
Obecnie oficjalną kwotą zebraną na pikniku jest kwota 81 838 tysięcy złotych. Należy jednak to tego jeszcze doliczyć kwoty zebrane w prowadzonych licytacjach. To ogromny sukces! Zdobyte fundusze zostaną przeznaczone na pomoc dla Marcelka.
Marcel cierpi na rzadką chorobę znaną jako mikrocja, czyli na zaburzenie rozwoju narządu słuchu. Mikrocja prowadzi do nieprawidłowości nie tylko w funkcjonowaniu narządu słuchu, ale także w innych organach. Marcel potrzebuje zebrać ponad pół miliona złotych, aby móc sfinansować operację w Stanach Zjednoczonych.
Uzyskana kwota pokazuje jak wielkie mamy serce i ile razem, działając wspólnie, możemy zdziałać. Razem czynimy dobro i razem zmieniamy kogoś życie na lepsze. Tworzony piknik to wielkie dzieło ponad 400 zaangażowanych osób, firm, instytucji, stowarzyszeń, szkół, grup przyjaciół. Już dziś możemy przekazać informację, że piknik będzie miał swoje kolejne edycje w przyszłym roku. Pamiętajmy, że dobro wraca!
Komentarze