Wczoraj otrzymała Pani oficjalną nominację na stanowisko Wojewody Podkarpackiego. Jakie emocje towarzyszyły Pani w tak wyjątkowym dniu dla Pani kariery politycznej?
Z jednej strony ogromna radość i satysfakcja, że moje wieloletnie zaangażowanie w sprawy Podkarpacia zostały docenione, z drugiej zaś poczucie olbrzymiej odpowiedzialności. 15 października ludzie nam zaufali, nie możemy ich zawieść.
Czy zdradzi nam Pani kulisy swojej nominacji? Co zdecydowało o tym, że to Pani została Wojewodą?
Wojewoda jest przedstawicielem Rady Ministrów w terenie. Pan Premier Donald Tusk dobiera sobie swoich współpracowników, powołuje wojewodów. Trudno jest mi ocenić samą siebie. Moje wieloletnie doświadczenie zawodowe na różnych stanowiskach w administracji rządowej i samorządowej oraz sumienność, zaangażowanie i kreatywność w przygotowywaniu i wdrażaniu szeregu projektów, które wywarły olbrzymi wpływ na rozwój i zmiany zachodzące na Podkarpaciu były jednym z elementów które w mojej ocenie zdecydowały o tym. Nie bez znaczenia była również opinia o mojej pracy i zaangażowaniu wydawana przez parlamentarzystów. Przez ostatnie lata działałam w Krajowym Sekretariacie Samorządowym, organizowałam konferencje i seminaria z udziałem samorządowców.
Została Pani Wojewodą w gorącym czasie politycznym. Jak postrzega Pani swoją rolę w obecnym czasie?
Trwa konflikt zbrojny za naszą granicą, blokady i strajki na naszej granicy. W tych okolicznościach priorytetem staje się zapewnienie współdziałania wszystkich organów administracji rządowej i samorządowej działających w województwie, kierowanie ich działalnością w zakresie zapobiegania zagrożeniu życia, zdrowia lub mienia oraz zagrożeniom środowiska, bezpieczeństwa państwa i utrzymania porządku publicznego, ochrony praw obywatelskich, a także zapobiegania klęskom żywiołowym i innym nadzwyczajnym zagrożeniom oraz zwalczania i usuwania ich skutków.
Jakie najważniejsze zmiany czekają na Panią w związku z przejęciem funkcji wojewody?
Przede wszystkim zmiany w życiu prywatnym, funkcja wojewody nie ogranicza się do pracy w trybie 8 godzin dziennie, często jest to 12, 16 a czasem i więcej w zależności od okoliczności w danym czasie. Nie do końca można sobie zaplanować swój czas wolny, plany rodzinne. Wojewoda to służba dla innych.
Jakie cele stawia sobie Pani w pracy jako Wojewoda Podkarpacki. Czym będzie się Pani kierować w podejmowaniu decyzji? Jakie są Pani priorytety?
Dokończenie budowy przejścia granicznego w Malhowicach, skuteczne wdrażanie programów rządowych na Podkarpaciu, rozwój systemy ratownictwa medycznego, wsparcie i dobra współpraca z samorządami. Pełniąc funkcję zwierzchnika rządowej administracji zespolonej w województwie bezpośrednio nadzorując wykonywanie zadań przez: Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Policji moim priorytetem będzie bezpieczeństwo mieszkanek i mieszkańców Podkarpacie.
Nadzorując pracę Podkarpackiego Kuratora Oświaty, moim celem będzie dobra jakość nauczania, kreatywność oraz budowanie szerokich kompetencji i umiejętności wśród uczniów, pielęgnacja talentów, ale też i pomoc uczniom wymagającym dodatkowego wsparcia.
Podkarpacie to region, w którym mamy wiele przepięknych zabytków, ale często wymagających renowacji. Nadzorując prace Podkarpackiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w pierwszej kolejności troszczyć się będę o pieniądze na ratowanie i odbudowę naszych zabytków.
Podejmując decyzje w pierwszej kolejności kierować sią będę moim dotychczasowym doświadczeniem, rozsądkiem, konsultować je będę z ekspertami w danej dziedzinie. Kieruje się w życiu taką zasadą „człowiek jest mądry mądrością innych”.
Patrząc na najbliższy rok. Widzi Pani dla naszego województwa więcej szans czy zagrożeń?
Zdecydowanie szans, jesteśmy regionem przygranicznym, to jest nasz atut, to z naszego województwa jest poseł Paweł Kowal Szef Komisji Spraw Zagranicznych, ekspert z wieloletnim doświadczeniem. Jestem przekonana, że wspólne nasze działania doprowadzą do tego, że staniemy się HUB-em na wschód. Nasi posłowie kochają Podkarpacie i już podczas naszego wspólnego spotkania po moim powołaniu snuliśmy plany naszej wspólnej pracy dla regionu.
Jako region jesteśmy bardzo skuteczni w pozyskiwaniu środków europejskich. Odblokowanie Krajowego Planu Odbudowy to szansa dla nas.
Czy może Pani nam zagwarantować, że nowy rząd z Donaldem Tuskiem na czele, będzie dbał o nasze województwo, mimo tego że od lat jesteśmy „bastionem” PiSu?
Tak, jestem pewna, że tak będzie. W Warszawie mamy wielu przyjaciół Podkarpacia. Serce z Podkarpacia wisi w gabinecie Pana Premiera Donalda Tuska.
Czy możemy spodziewać się rewolucji w pracy Urzędu Wojewódzkiego czy raczej kontynuacji?
Pamiętajmy, że 15. października społeczeństwo obdarzyło nas zaufaniem oczekując jednocześnie zmiany sposobu zarządzania w kraju. Wojewoda jako przedstawiciel rządu w terenie odpowiada za koordynowanie zadań wynikających z dostosowywania do miejscowych warunków szczegółowych celów polityki Rządu. Przeprowadzony audyt oraz jego wyniki zdecydują o tym jak głębokie będą to zmiany.
Zastąpiła Pani Panią Ewę Leniart. Jak Pani ocenia pracę byłej Wojewody?
Proszę wybaczyć, nie mam zwyczaju dokonywać oceny personalnej mojej poprzedniczki. Przeprowadzony audyt pozwoli mi na ocenę realizowanych zadań i dobranych do tego celu zasobów. Niewątpliwe ostatnie lata gdzie mamy za granicą naszego województwa konflikt zbrojny, problem uchodźczy, zmierzamy się z pandemią COVID 19 nie należały do łatwych, wymagały dużego zaangażowania i wysiłku ze strony wojewody podkarpackiego oraz wielu pracowników UW, służb i innych jednostek podległych.
Komentarze